53 tysiące ofiar koronawirusa na całym świecie

Ponad 53 tysiące ofiar śmiertelnych i 1 milion 16 tysięcy zakażonych na całym świecie. To najnowsze dane na temat pandemii koronawirusa, podawane przez amerykański Uniwersytet Johnsa Hopkinsa. Stany Zjednoczone odnotowały nowy tragiczny rekord. W ciągu doby zmarło tam ponad tysiąc osób.

W Stanach Zjednoczonych notuje się obecnie najwięcej na świecie przypadków zakażeń koronawirusem – 245 tysięcy. W ciągu doby zmarło ponad tysiąc osób, a całkowita liczba ofiar przekroczyła 6 tysięcy. Najwięcej ofiar, ponad 14 tysięcy, jest we Włoszech, a ponad 10 tysięcy w Hiszpanii, gdzie władze twierdzą, że widać pierwsze symptomy nieznacznej poprawy.

We Francji liczba ofiar wzrosła w ostatnich godzinach do prawie 5,5 tysiąca i przekroczyła tę z Chin po tym, jak do oficjalnych statystyk zaczęto wliczać osoby, które zmarły w domach spokojnej starości. W Izraelu ofiar śmiertelnych jest 37, ale szybko rośnie liczba zakażonych. Wśród nich jest minister zdrowia, a premier kraju Benjamin Netanjahu po raz drugi w ostatnich dniach musiał poddać się kwarantannie.

Amerykański Uniwersytet Johnsa Hopkinsa szacuje, że koronawirus nie dotarł jeszcze do 19 krajów, w tym do Korei Północnej i ogarniętego wojną domową Jemenu, gdzie podawane przez władze informacje nie muszą być wiarygodne. Wirusa nie ma między innymi na małych wyspach Pacyfiku – Kiribati, Nauru, na Wyspach Salomona, Samoa, Tonga i Wanuatu.

Światowa Organizacja Zdrowia zastanawia się nad ewentualną rekomendacją w sprawie używania masek ochronnych przez wszystkie osoby w miejscach publicznych. Teraz WHO rekomenduje maski jedynie pracownikom służby zdrowia, osobom chorym i ich opiekunom.

Źródło: IAR