AZS na ostatnim miejscu w PlusLidze

Siatkarze AZS Częstochowa przegrali z Łuczniczką w Bydgoszczy 1:3 i zajęli ostatnie miejsce w PlusLidze. O tym, czy utrzymają się w gronie najlepszych polskich drużyn mogą decydować mecze barażowe.
Tydzień temu w Częstochowie Akademicy wygrali 3:2, a mecz rewanżowy otworzyli bardzo dobrze, bo wygrali pierwszą partię 25:23. Podopieczni trenera Michała Bąkiewicza świetnie zaczęli mecz a później, gdy Łuczniczka wyszła na prowadzenie, odrobili straty i w końcówce przechylili szalę na swoją stronę. Ostatni punkt zdobyli po autowym serwisie Igora Yudina. Niestety, w kolejnym secie gospodarze mieli przewagę od początku do końca, a w trzecim, choć AZS prowadził 10:8 to w środkowej fazie Łuczniczka znów uciekła na bezpieczną przewagę. Przed czwartym setem Akademicy stanęli pod ścianą, bo zwycięstwo Łuczniczki w tej partii kończyło rywalizację. Bydgoszczanie świetnie rozpoczęli, Bąkiewicz musiał brać czas już po pięciu akcjach, gdy Łuczniczka wygrywała 4:1. Wiele to nie pomogło, bo w ani jednym momencie tego seta nie było poważnego zagrożenia ze strony AZS.
Łuczniczka Bydgoszcz – AZS Częstochowa 3:1 (23:25, 25:21, 25:19, 25:18)
Łuczniczka: Sieńko, Katić, Jurkiewicz, Filipiak, Yudin, Nowakowski, Czunkiewicz (libero) oraz Bobrowski, Sacharewicz. Trener: Dragan Mihailović.
AZS: Tomasz Kowalski, Moroz, Buniak, Grebeniuk, Szymura, Janus, Adam Kowalski (libero) oraz Polański, Wawrzyńczyk, Buczek. Trener: Michał Bąkiewicz.

źródło: AZS Częstochowa