Filipiny Sabiny

13494861_627450524070504_8149609749290673600_n

Misjonarze kojarzą nam się z Afryką. Są to najczęściej księża i siostry zakonne. A jednak, częstochowianka, młoda świecka, Sabina Kuk półtora roku spędziła na misji na Filipinach. Wróciła, aby dzielić się doświadczeniem radosnej służby na rzecz drugiego człowieka i Boga.

– Żyłam w jednym z „Domów Serca” w Manili. Zawsze miałam pragnienie robienia w życiu czegoś sensownego. I mimo, że to co robiłam było sensowne wciąż było we mnie pragnienie czegoś więcej. Stąd decyzja o tym, żeby zaangażować się w dzieło międzynarodowej wspólnoty i zrobić coś dla innych – wyjaśnia Sabina Kuk, misjonarka.

Jutro, wtorek 28 czerwca o godz. 19.30 w Duszpasterstwie Akademickim Emaus Sabina pokaże zdjęcia z pobytu w Manili. Będzie okazja zadać jej pytanie o ten czas. Spotkanie może zainteresować wszystkich, nie tylko tych których misje intrygują.

– Chcę pokazać zdjęcia i filmy. Będzie można zobaczyć coś całkowicie innego od tego co znamy. To spotkanie to będzie moim dzieleniem się radością z tego czasu. Może ktoś z zaciekawieniem posłucha historii o tych ludziach i życiu tam – zdradza szczegóły spotkania Sabina Kuk.

O akcji, w której wzięła udział Sabina Kuk można doczytać również na fanpagu na facebooku Filipiny Sabiny. Wstęp na wtorkowe spotkanie jest wolny!

AS