Jerzy Brzęczek: – Uwaga na stałe fragmenty

DSC_4299

W sobotę piłkarze Rakowa rozegrają pierwsze spotkanie w nowym sezonie przed własną publicznością. Po ubiegłotygodniowej porażce z ROW-em Rybnik, okazję do rehabilitacji będą mieli w starciu z rywalem nie oglądanym w Częstochowie od czasów, kiedy druga liga była… drugą ligą hierarchicznie. Zdaniem trenera Jerzego Brzęczka najmocniejszą stroną Stali Stalowa Wola – bo o tej drużynie mowa, są stałe fragmenty gry. – Od lat są bardzo niebezpieczni w tym elemencie. To ich największy atut. Musimy być wyjątkowo skupieni przy wszystkich rzutach wolnych, czy rożnych wykonywanych przez przeciwnika. Mam już przygotowaną pełną analizę Stalówki, a wszelakie szczegóły będę przekazywał zawodnikom na odprawie – powiedział szkoleniowiec Rakowa.

Brzęczka martwią też urazy podstawowych zawodników. – Joshua Balogun ma wrócić na boisko już w sobotę, ale Łukasz Buczkowski narzeka jeszcze na uraz i w meczu ze Stalową Wolą nie będziemy podejmować ryzyka. W Rybniku kontuzji doznali też Łukasz Góra (kontuzja mięśniowa) oraz Radek Stefanowicz, który z kolei ma problem ze stawem skokowym i ubytek chrząstki. Najprawdopodobniej będzie musiał przejść zabieg artroskopii. Mamy nadzieję, że jak najszybciej będzie do naszej dyspozycji – dodał trener.

Początek sobotniego meczu ze Stalą Stalowa Wola o godzinie 17.00.

Mariusz Rajek