Letnie obiadki

Alejasmaku_3

Lato w pełni, upały zapowiadają swój powrót, więc trzeba je jakoś przetrwać. Co można zjeść w gorące dni, by nie było zbyt ciężkie i gorące, a lekkie i pożywne? Zwłaszcza jeśli nie chce nam się – lub nie mamy czasu – obmyślać menu i stać przy kuchni? Można wybrać się do restauracji, które przygotowały jadłospisy specjalnie na letnie dni. Jak mówi Olga Jastrzębska, menedżer Restauracji Retro w Częstochowie, jest duży wybór lekkich potraw, i bezmięsnych, i dla tych, którzy bez mięska nie wyobrażają sobie obiadu. Jako zupę proponuje chłodnik:

– Owocowy, bo nie jest trudny w przygotowaniu. Gotujemy kompot, możemy go zagęścić kiślem, zaprawić śmietaną i podać z makaronem, oczywiście wystudzony.

Jeśli chcemy sami przygotować równie lekkie drugie danie, Olga Jastrzębska ma dla nas propozycję:

– Filet z piersi kurczaka w delikatnym śmietanowym sosie. Lepiej unikać typowych sosów mięsnych, ciężkich, z grzybami czy z pieczarkami. Można też zrobić potrawkę z kurczaka z warzywami: filet z piersi kurczaka pokroić w paseczki, przyprawić i delikatnie podsmażyć. Dorzucić warzywa, na przykład marczewkę, brokuła, kalafiora. Następnie delikatnie podlewamy wodą i dusimy pod przykryciem 10 – 15 minut. Znakomite z ryżem.

Na deser tradycyjnie lody albo galaretkę z owocami sezonowymi – maliny, jagody czy truskawki zalewamy galaretką, po schłodzeniu możemy udekorować bitą śmietaną – ubitą własnoręcznie, nie w spreju. Po takim obiedzie z pewnością poczujemy się orzeźwieni i pokrzepieni.

AD