Matura nie taka straszna

maturaa

Uczniowie ostatnich klas szkół średnich rozpoczęli tegoroczne matury od pisemnego egzaminu z Języka polskiego.

Zanim młodzież zabrała się do pracy, wizytę w V Liceum Ogólnokształcącym im. Adama Mickiewicza złożył nasz reporter. Po maturzystach niewątpliwie widać było ogromny stres. Pojawiły się też osoby, które do egzaminu podchodzą z większym optymizmiem.

Musi być dobrze. Jest O.K. Najgorsza będzie matematyka, zwłaszcza że jestem na ”humanie” – powiedziała uczennica.

Po egzaminie rozmawialiśmy z uczniami Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Matki Bożej Jasnogórskiej w Częstochowie. Jeśli im wierzyć tegoroczna matura z polskiego nie należała do zbyt trudnych.

Nawet nie marzyliśmy o takiej maturze z polskiego. Motyw miłości i te sprawy… W głowie się nie mieści, że tak łatwe motywy mogły się pojawić. Także maturzyści w całej Polsce na pewno cieszą się i klaskają ku chwale Boga, że mogli dostać tak łatwy temat, oby matematyka też była taka prosta – przyznał licealista.

Tematy maturalne w tym roku zostały oparte na IV części ”Dziadów” oraz na wierszu Zbigniewa Herberta. Pojawiła się również ”Lalka” Bolesława Prusa. Zadania z nią związane sprawdzały umiejętność czytania ze zrozumieniem. Zapytaliśmy co sprawiło największą trudność częstochowskim maturzystom.

Ciężko powiedzieć, bo matura była prosta, ale chyba pytanie o ”Lalkę” było najtrudniejsze. Chodziło o marzenia Rzeckiego i odwołanie się do tej lektury – oznajmiła maturzystka.

Podobną odpowiedź usłyszeliśmy od większości rozmówców. Zadanie dotyczące funkcji językowych również sprawiło trochę problemów.

Jak słychać dobre humory nie opuszczają licealistów. Rozmawialiśmy także z dyrektorem katolickiej placówki, Grzegorzem Nawrockim. Dyrektor potwierdził, że uczniowie byli zadowoleni ze stopnia trudności tegorocznych arkuszy maturalnych i dodał, że wierzy w swoich uczniów.

Byli zadowoleni, natomiast ja zawsze mam takie mieszane uczucia. Wolę zobaczyć dobre wyniki, a nie samozadowolenie po wyjściu z sali. Zawszę wierzę w swoich wychowanków, bo mam ku temu powody. Wyniki w ostatnich latach są na tyle dobre, że nie mam specjalnych obaw. Uczniowie bez problemu dostają się później na studia – powiedział dyrektor szkoły.

Nawrocki dodał, że nie zawsze dobre wyniki w nauce, czy też osiągnięcia indywidualne przekładają się na wynik na maturze. Zaznaczył, że do liceum, w którym jest dyrektorem, podchodzi się bardzo indywidualnie do uczniów.

Bardziej niż końcowe wyniki cieszy nas to, co później w życiu robią. To jakie sukcesy osiągają, to w jaki sposób się przebijają, gdzie studiują, to nas bardziej interesuje – zaznaczył Nawrocki.

W całej Polsce do egzaminu dojrzałości przystąpiło blisko 300 tysięcy uczniów. Dziś maturzyści zmierzą się z matematyką.

Sebastian Zielonka