Odra za silna dla Skry

DSC_5220

Piłkarzom częstochowskiej Skry nie udało się podtrzymać serii sześciu meczów z rzędu bez porażki na III-ligowych boiskach. Passę przerwała w sobotnie, deszczowe popołudnie liderująca tabeli Odra Opole.  W pierwszej połowie goście nie potrafili swej dominacji udokumentować zdobyciem bramki, mimo kilku wybornych okazji, a jak to często w piłce bywa, takie sytuacje się mszczą. Nie inaczej było i tym razem, ponieważ ku uciesze kibiców Skry na początku drugiej odsłony podanie Arkadiusza Kowalczyka na gola strzałem po ziemi lewą nogą zamienił Kamil Sobala.

Radość gospodarzy nie trwała jednak długo – już w 56. minucie dogranie z lewej strony wykorzystał strzałem z najbliższej odległości jeden z najskuteczniejszych graczy odry – Marek Gładkowski. Później obie drużyny poszły na wymianę ciosów i obie stworzyły sobie dogodne sytuację. Tę decydującą, w 87. minucie wykorzystał wprowadzony chwilę wcześniej Dawid Wolny. Z przebiegu całego meczu przyznać trzeba, że opolanie zasłużyli na wygraną. – Moja drużyna była dziś lepsza i w pełni zasłużenie wywozimy z Częstochowy trzy punkty. Mieliśmy Skrę dobrze rozpracowaną, wiedzieliśmy jak grają. Ich defensywne ustawienie mnie nie dziwi, podobnie było w meczu z rezerwami Górnika Zabrze – powiedział po meczu z dumą w głosie trener Zbigniew Smółka. – Uważam, że pod taki zespół jak Odra, drużyna była dziś dobrze ustawiona. Na co dzień nie mamy okazji grać z tak silnymi rywalami i to też mogło mieć wpływ na dzisiejszą postawę – dodał szkoleniowiec Skry, Piotr Mrozek.

Odra po wygranej w Częstochowie umocniła się na pozycji lidera. Skra traci do opolan siedem punktów. Następna kolejka III ligi już w najbliższy wtorek. Skra zagra na wyjeździe z Szombierkami Bytom (godz. 13.00).

Skra Geocarbon Częstochowa – Odra Opole 1:2 (0:0)

1-0 Kamil Sobala ’48

1-1 Marek Gładkowski ’56

1-2 Dawid Wolny ’87

Mariusz Rajek