Pielgrzymka nauczycieli na Jasną Górę

DSCF2998

W sobotę 2 lipca na Jasną Górę przybyli nauczyciele. Była to 79. Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców, która odbyła się pod hasłem „Miłosierni jak Ojciec”. Licznie zgromadzeni pedagodzy wypełnili Aulę Ojca Kordeckiego, gdzie wzięli udział w sympozjum nt. „Miłosierdzie w misji współczesnego nauczyciela”.

Zawód nauczyciela ma wiele wspólnego z miłosierdziem – mówi pielgrzym z Legnicy:

– Bez miłosierdzia nauczycielskiego nie wyobrażam sobie pracy wychowawczej czy pracy nauczyciela, bo uczniowi trzeba wybaczać, trzeba mówić mu, co jest dobre, a co złe, co jest czarne, a co białe. Z pewnością nauczyciel nie wyręczy w tej misji rodziców, ale jeśli razem będą działali nauczyciele i rodzice, to będzie dobrze. Natomiast miłosierdzie – jak najbardziej, tylko że to jest takie nasze, nauczycielskie pojmowanie miłosierdzia. Zależy nam na tym, aby uczniowie rozumieli to miłosierdzie, a nie doktrynalnie to wykorzystywali. Ale to jest kwestia rozmowy z uczniem. Jeżeli będziemy rozmawiać z uczniem, będziemy szanować go jako człowieka, jako podmiot, a nie przedmiot edukacyjny, to z pewnością będzie dobrze. Rozumiem, że w zawodzie nauczyciela jest frustracja, że wszyscy żyjemy w pewnym napięciu i niepewności, ale ja widzę w każdym uczniu człowieka, obojętnie z jakiej szkoły on pochodzi, czy publicznej, czy katolickiej.

Wychowawcy przybyli na Jasną Górę – jak mówią – naładować akumulatory. Potrzebna jest modlitwa u stóp Matki Bożej, by prosić o bycie mądrym nauczycielem. O intencjach modlitw mówią uczestniczki pielgrzymki:

– O spokój w polskiej szkole, o to, żeby było więcej patriotyzmu, języka polskiego, tradycji, historii. I o zgodę w rodzinach, o zgodę w Polsce.

– Oczywiście za wszystkich naszych uczniów i o to, żebyśmy byli dobrymi wychowawcami. Prosić Matkę Bożą o mądrość, o roztropność, o cierpliwość i rozeznanie w potrzebach naszej młodzieży.

– O dzieci, o siebie, o pomyślność dzieci, które uczę.

– O mądrość dla ludzi, dla uczniów, dla społeczeństwa, żebyśmy żyli w dobrym kraju, szczęśliwym, w pokoju i w dostatku, bo jak są mądrzy ludzie, to i dostatek za tym idzie.

W tym roku ogłoszono zmiany, jakim poddana zostanie polska szkoła. Znikną gimnazja, powróci szkoła ośmioklasowa. Jak ten powrót do przeszłości oceniają nauczyciele?

– Uważam, że reforma wprowadzająca gimnazja była zła od samego początku. Był to nie najszczęśliwszy pomysł, tak że powrót do szkoły ośmioklasowej jest dobrym rozwiązaniem. To samo dotyczy ogólniaka, w którym w ciągu trzech lat trzeba było realizować materiał z czterech lat. Było to karkołomnym przedsięwzięciem. Powtarzanie w liceum programu z gimnazjum mijało się w ogóle z celem, bo i jeden, i drugi był źle realizowany. Powrót do czteroletniego liceum i pięcioletniego technikum uważam za słuszny.

Jasna Góra to miejsce, gdzie można znaleźć inspirację do pracy wychowawczej, do pełnienia misji. Bo bycie nauczycielem jest też powołaniem, by młodzieży, która czasem jest zagubiona, wskazywać właściwą drogę.

AD