Posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w sprawie ptasiej grypy

Na terenie powiatu częstochowskiego nie stwierdzono dotychczas przypadków zachorowań na tak zwaną „ptasią grypę”, czyli wysoce zjadliwą grypę ptaków H5N8, ale tylko w tym sezonie w Polsce odnotowano już 60 ognisk zachorowań wśród ptactwa domowego i 67 przypadków tej choroby u ptaków dzikich. Grypa ptaków pojawiła się już także w województwie śląskim: w powiecie zawierciańskim (gmina Łazy) i powiecie cieszyńskim (gmina Ustroń). Ważne więc jest, by jak najwcześniej podjąć działania, które pozwolą zminimalizować ryzyko przeniesienia wirusa H5N8 na nasz teren. Temu zagadnieniu poświęcone było posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, które odbyło się 6 marca br. Oprócz członków PZZK uczestniczyli w nim m.in. przedstawiciele władz naszego powiatu, wójtowie i burmistrzowe gmin z terenu powiatu częstochowskiego, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Częstochowie Ewa Stachowiak i jej zastępca Henryk Świerat, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Częstochowie Dariusz Nowicki oraz przedstawiciele straży pożarnej i policji.

Ewa Stachowiak wyjaśniła zebranym, że do tej pory nie stwierdzono na świecie ani jednego przypadku zakażenia wirusem H5N8 człowieka, ale nie można wykluczyć, że z czasem wirus ten może ulec mutacji i zagrozić zdrowiu ludzkiemu. Jednak nawet w obecnej postaci jest on bardzo groźny ze względu na ogromne straty finansowe, jakie powoduje. W przypadku jego wystąpienia trzeba bowiem wybić wszystkie ptaki domowe zarówno z dużych ferm, jak i z hodowli przyzagrodowych, znajdujące się w tzw. strefie zagrożenia obejmującej obszar o promieniu 3 kilometrów od miejsca stwierdzenia choroby. Co prawda właściciele drobiu mogą wtedy liczyć na odszkodowanie, ale tylko ci, którzy przestrzegali zasad bioasekuracji, a więc m.in. stosowali maty nasączone środkiem likwidującym wirusa, nie poili drobiu wodą ze zbiornika, do którego dostęp miały dzikie ptaki (to one są nosicielami wirusa H5N8), nie używali jako ściółki słomy, w której mogły znajdować się odchody dzikiego ptactwa, uniemożliwiali ptakom domowym kontakt z ptakami wolno żyjącymi, zabezpieczali paszę oraz wodę przed dostępem dzikich ptaków… Trzeba wiedzieć także, że w szerzeniu się zakażenia dużą rolę odgrywa także człowiek, gdyż wirus łatwo przenosi się na odzieży, sprzęcie czy środkach transportu. A straty spowodowane stwierdzeniem ogniska grypy ptaków to nie tylko straty spowodowane ubojem, ale także rezygnacja partnerów zagranicznych ze skupu polskiego drobiu.

Na zakończenie spotkania wicestarosta Henryk Kasiura zwrócił się do wójtów i burmistrzów z apelem o przeprowadzenie na terenie gmin kampanii informacyjnej dotyczącej ptasiej grypy, sposobów minimalizowania ryzyka jej wystąpienia oraz zapisów rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie zarządzenia środków związanych z wystąpieniem wysoce zjadliwej grypy ptaków.