„Przehandlowani” wyborcy PO coraz głośniej popierają Warzochę. (Nie)chciane poparcie dla Matyjaszczyka?

Bez nazwy-1

Oburzenie wyborców PO i niektórych radnych  na poparcie Matyjaszczyka. W miniony wtorek (25.11), w sali częstochowskiego Ratusza kandydat na prezydenta z ramienia Platformy Obywatelskiej udzielił poparcia w drugiej turze urzędującemu prezydentowi z SLD – Krzysztofowi Matyjaszczykowi. Jak się jednak daje coraz głośniej słyszeć decyzja ta wywołała ogromne oburzenie wśród sporej części radnych PO. – Pierwsza uchwała zarządu, którą przegłosowaliśmy mówiła o tym, że nie będziemy popierać Matyjaszczyka, ponieważ jest to sprzeczne z naszą ideologią. W czasie drugiego głosowania musieliśmy jednak się ugiąć pod siłą nacisków – mówi częstochowski radny PO proszący o zachowanie anonimowości.

Decyzję w sprawie poparcia kandydatury Krzysztofa Matyjaszczyka na Prezydenta Miasta podjęły organy statutowe naszej partii- Zarząd Regionu Śląskiego PO RP oraz Zarząd Powiatu Miasta Częstochowy. Wynikała ona z prowadzonych przez Zarząd Regionu szerokich rozmów na temat zawarcia możliwych koalicji zarówno w Sejmiku Śląskim, jak i w miastach województwa śląskiego – odpowiada zapytana o motywację tego poparcia Halina Rozpondek, posłanka z ramienia PO.

O jednomyślnym poparciu Zarządu PO dla Matyjaszczyka powiedział nam również dyrektor Biura Zarządu śląskiej PO w Katowicach –  Maciej Kolon .

Dyplomatycznie sprawę ocenia senator Jarosław Lasecki, ale przyznaje, że dawanie takich wskazówek swemu elektoratowi nie jest najlepszym rozwiązaniem: – Jeśli chodzi o udzielanie jakiegokolwiek poparcia to jestem bardzo powściągliwy. W przypadku dwóch w miarę równorzędnych kandydatów to wyborcy tak naprawdę decydują kogo obdarzą zaufaniem i wybiorą, miejmy nadzieję tego lepszego. Czynienie z wyborców obywateli, którzy nie bardzo wiedzą co mają zrobić nie jest chyba najlepszy rozwiązaniem. W tym konkretnym przypadku mogę tylko powiedzieć, że to wyborcy muszą rozstrzygnąć, co ich zdaniem będzie najlepsze dla Częstochowy.

Olbrzymi niesmak wzbudziło również wykorzystanie w czasie konferencji stricte politycznej spółek Skarbu Państwa – RFG oraz Operatora ARP. Posłanka PO nie widzi w tym nic niestosownego, ale podkreśla też,że państwowe spółki są otwarte na współpracę, bez względu na to, kto sprawuje władzę. – Obecność prezesów spółek Skarbu Państwa wynikała z potrzeby podkreślenia możliwości wykorzystania powstałych w Częstochowie stref ekonomicznych, w których zagospodarowaniu te dwie spółki mają i będą miały swój duży wkład. Sprawa tworzenia nowych miejsc pracy, dla których te strefy powołano, winna być priorytetem dla nowych władz miasta, bez względu na to, kto wygra i kto będzie miastem zarządzał – dodaje Halina Rozpondek.

Wsparcie dla SLD-owskiego Krzysztofa Matyjaszczyka bardzo mocno podzieliło członków i radnych PO, którzy nie zgadzają się z lewicowymi poglądami i ideałami. W niedzielę zobaczymy jak na całą sytuację zareagują wyborcy Platformy Obywatelskiej, którzy zwyczajnie mogą czuć się zdradzeni, oszukani i „przehandlowani”.

Mariusz Rajek