Ślubowali żeby gasić pożary

straz-web

Ona 1. Ich 88. Co ich połączyło? Zawód Strażaka, w którym coraz częściej odnajdują się przedstawicielki płci pięknej.  Dziś (27 października) w Centralnej Szkole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, jednym z trzech ośrodków szkolenia zawodowych strażaków w Polsce odbyła się uroczystość ślubowania słuchaczy XX turnusu Studium Dziennego Aspirantów. 

Musiałam udowodnić, że nadgonię, że dam radę. Różnie bywało. Chłopaki nauczyli się już ze mną żyć, że jestem tak samo 2 kompania czyli na 2 roku. Jest to nowe przeżycie dla wszystkich, nie tylko dla mnie – zdradzała Sonia Lewińska, jedyna kobieta, słuchaczka XX turnusu Studium Dziennego Aspirantów

Wszyscy słuchacze szkoły spełnili szereg wymagań. Przeszli dwumiesięczne przeszkolenie, oczywiście z zakresu ochrony przeciwpożarowej, a na dodatek zrobili to w trudnych polowych warunkach, wykonując rozkazy przełożonych. Dla kobiety nie było taryfy ulgowej. 

– Ta dziewczyna, która się dostała to naprawdę wspaniałe wydarzenie w historii szkoły, dlatego że jest to XX turnus studium aspirantów, a jest to dopiero 7 dziewczyna. Wszystko ze względu na specyfikę zawodu. Ona później jadąc do akcji pożarniczo-gaśniczej będzie musiała pracować ramię w ramię z mężczyznami – wyjaśnia mł. bryg. Dariusz Andryszkiewicz- rzecznik prasowy Komendanta Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.

Dla strażaków czas 2 miesięcy przed ślubowaniem, tzw. okres unitarny,  to doskonały sprawdzian dla siły charakteru, wytrwałości i współpracy. To wymagający okres. Nie widzą się z rodzinami, nie mają dostępu do komputera i telefonu komórkowego. – Jesteśmy bardzo dumni z Soni. Wiedzieliśmy, że da sobie radę. To twarda dziewczyna, podziwiamy ją – cieszyli się po ślubowaniu bliscy jedynej zaprzysiężonej pani strażak, Karolina i Marcin. 

Zarobki pracujących w Straży Pożarnej są poniżej średniej krajowej, ale mimo wszystko jest to praca w tzw. Budżetówce, na etacie, z możliwością przejścia na wcześniejszą emeryturę. Jednak jak mówią sami strażacy, ten zawód to także, a może nawet przede wszystkim pomoc drugiemu człowiekowi.

– Przechodząc wszystkie szkoły no trzeba też mieć praktykę i służbę na jrg, jednostce ratowniczo-gaśniczej. Trzeba się znać, nawet będąc kobietą nie jedzie się na akcję jako ktoś dodatkowy, tylko ma się swoje funkcje i trzeba się z nich wywiązać  – tłumaczy mł. aspirant Aneta Siarka, pracująca w zawodzie od 5 lat. 

Straż Pożarna wciąż cieszy się dużym zaufaniem. 94% Polaków właśnie tej grupie zawodowej wystawiło pozytywną ocenę według CeBOS. W  województwie śląskim pracuje ponad 3200 zawodowych strażaków, w tym 112 kobiet. W tzw. Akcjach bojowych czynny udział bierze 10 z nich.