W Rudnikach pobito kolejny rekord

paralotnie

W minioną niedzielę (09.11) na lotnisku Aeroklubu Częstochowskiego w Rudnikach, został pobity rekord w równoczesnym stawianiu paralotni nad głową.
Cała zabawa zaczęła się w Michałkowie, na lotnisku Aeroklubu Ostrowskiego, gdzie piloci postawili cztery skrzydła. Spodobało się to na tyle innym paralotniarzom, że następne rekordy bito w Kielcach – 21 szt., w Dylewie pod Warszawą – 27, ponownie w Michałkowie 46 skrzydeł i ostatnio znowu pod Warszawą 58. – To ma być przede wszystkim zabawa i integracja środowiska, chodzi o to, żeby się spotkać porozmawiać, jak pogoda pozwoli polatać i wymienić się doświadczeniami, chyba się udało bo na nasze lotnisko przyjechali paralotniarze z całej Polski, z Białegostoku, Lublina Warszawy, Krakowa i całego Śląska – o imprezie opowiadał Grzegorz Misiak z Aeroklubu Częstochowskiego, organizator częstochowskiej próby bicia rekordu. W zabawie udział mógł wziąć każdy kto potrafi postawić paralotnię. Organizatorzy dla tych, którzy nie mają własnych skrzydeł przygotowali paralotnie, które można było pożyczyć. Tym razem do zabawy zaproszono także skoczków spadochronowych, którzy mieli trochę trudniejsze zadanie, bowiem skrzydło służące do skoków trochę trudniej postawić niż paralotnię, ale w końcu paralotniarstwo wywodzi się ze skoków spadochronowych.  Ostatecznie rekord udało się pobić, równocześnie skrzydło postawiło i pięć sekund nad głową trzymało 163 osoby. Wydaje się, że jest to rekord, który szybko nie zostanie pobity.

źródło: fot. Aeroklub Częstochowski