Z Jastrzębiem bez szans

DSC_5331

Siatkarze AZS-u Częstochowa osłabieni brakiem Michała Kaczyńskiego próbowali walczyć w piątek z Jastrzębskim Węglem, ale tylko do końcówki pierwszego seta. Wtedy to górę wzięło doświadczenie podopiecznych trenera Piazzy, wśród których są takie gwiazdy siatkówki jak  Zbigniew Bartman czy Michał Łasko. Przegrana w samej końcówce partia mocno podcięła skrzydła Akademikom, którzy w kolejnej odsłonie zaprezentowali się katastrofalnie ulegając do 11.

Do gry próbowali wrócić w secie trzecim, prowadzili na początku 3:1 i na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Później było już jednak tylko gorzej, a jastrzębianie dominowali niemalże w każdym elemencie. Suma sumarum goście wygrali do 20 łatwo wywożąc trzy punkty z Częstochowy. – Ta wygrana przyszła nam zdecydowanie za łatwo, naprawdę boli patrzeć na to, co stało się z drużyna, w której spędziłem tyle lat – przyznawał szczerze po meczu Krzysztof Gierczyński, przez lata związany z AZS-em, w ostatnich latach przyjmujący jastrzębian.

Była to szósta z rzędu i piąta w stosunku 0:3 porażka biało-zielonych. W najbliższych dniach do drużyny ma dołączyć Guillaume Samica i gra powinna nieco się poprawić. Nie wiadomo, czy Francuz będzie mógł wystąpić już w środowym meczu 1/8 Pucharu Polski w Bydgoszczy z Transferem.

AZS Częstochowa – Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 11:25, 20:25)

Mariusz Rajek