Zdecydowane zwycięstwo AZS-u Częstochowa

12187847_870313583083910_1684071794070174978_n

W pierwszym meczu play-off o 11. miejsce w PlusLidze, siatkarze AZS-u Częstochowa pokonali BBTS Bielsko-Biała 3:0. Częstochowianie zagrali bardzo dobre spotkanie i tylko w pierwszym secie bielszczanie byli w stanie postawić gospodarzom większy opór. Dla biało-zielonych było to ostatnie spotkanie rozgrywane w Hali Sportowej Częstochowa w bieżących rozgrywkach.

Był to trzeci mecz pomiędzy AZS-em Częstochowa a BBTS-em Bielsko-Biała w tym sezonie i trzecia wygrana zespołu spod Jasnej Góry. Śmiało można powiedzieć, że częstochowianie mają patent na wygrywanie z drużyną z Podbeskidzia. W rundzie zasadniczej po zaciętych spotkaniach, biało-zieloni wygrywali 3:2 i 3:1. W fazie play-off, zwycięstwo przyszło znacznie łatwiej.

Pierwsza partia tego meczu była zdecydowanie najbardziej wyrównana. Gospodarze, po których było widać wielkie zaangażowanie, na pierwszej przerwie technicznej, po skutecznym ataku Mateja Pataka, prowadzili 8:6. To dwupunktowe prowadzenie udawało się utrzymać do drugiej przerwy, na której na tablicy wyników widniał rezultat 16:14. W kolejnej fazie seta emocji nie brakowało, bielszczanom udało się doprowadzić do wyrównania, a nawet wyjść na jednopunktowe prowadzenie. Biało-zieloni zachowali jednak zimną krew i przy pomocy nielicznej, aczkolwiek żywiołowo dopingującej publiczności wygrali pierwszego seta 27-25.

Drugi set to zdecydowana dominacja AZS-u. Po ataku w aut Krulickiego, AZS prowadził 8:5. Gra częstochowian była naprawdę dobra i przede wszystkim skuteczna. Po asie serwisowym Michała Szalachy prowadzenie gospodarzy wzrosło (11:6), a o przerwą poprosił trener Krzysztof Stelmach. Na nic to się jednak zdało i przewaga podopiecznych Michała Bąkiewicza systematycznie rosła. Kibiców do czerwoności rozgrzała akcja, w której fantastyczną interwencją w obronie popisał libero – Adrian Stańczak, a całą akcję atakiem z szóstej strefy zakończył świetnie spisujący się w tym meczu, Słowak– Matej Patak. Drugą partię blokiem zakończyli siatkarze AZS-u. (25:16).

W ostatnim jak się okazało secie tego meczu, dobry początek zanotowali gospodarze. Przy prowadzeniu 9:4, wydawało się, że już nic nie zabierze wygranej częstochowianom. Bielszczanie jednak nie złożyli broni i doprowadzili do remisu 11:11. Wtedy jednak znów swoją siłę zademonstrowali biało-zieloni, którzy wrócili na prowadzenie i kontrolowali przebieg gry. Piłkę setową AZS-owi dał  Felipe Bandero, a całe spotkanie asem serwisowym zakończył Rafael Redwitz, który został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania.

Zadowolony z postawy swojego zespołu był szkoleniowiec AZS-u. – Zagraliśmy dobre spotkanie i to na pewno cieszy. Końcówka sezonu jest dobra w naszym wykonaniu. Teraz liczymy na udany mecz w Bielsku i mamy nadzieję, że uda się zakończyć sezon na 11. miejscu – powiedział po zakończeniu meczu, Michał Bąkiewicz.

AZS Częstochowa -BBTS Bielsko Biała 3:0

(27:25, 25:16, 25:18)

AZS Częstochowa: Redwitz (5), Bandero (10),  Szalacha (11), Buniak (9), Szymura (7), Patak (13), Stańczak (libero), oraz Kowalski, Polański (1)

BBTS Bielsko-Biała: Pilarz (1), Janeczek (8), Krulicki (5), Sacharewicz (8), Kapelus (11),  Kwasowski (3), Koziura (libero) oraz Siek i Wika (3)

Szymon Sobol