Chrześcijaństwo jest doktryną pokory – ks. Tymoteusz Szydło podczas Mszy św. na Jasnej Górze

W samo południe 26 czerwca ks. Tymoteusz Szydło odprawił Mszę św. prymicyjną na Jasnej Górze. Stając ze wzruszeniem przy ołtarzu w Kaplicy Matki Bożej ks. Szydło podkreślał, że jest to „wielkie Sanktuarium naszego narodu, to miejsce złożone z radości, trosk, tryumfów i cierpień Polaków, zanoszonych przed oblicze Maryi. Ludzie potrzebują kogoś, komu będą mogli zawierzyć swoje problemy i smutki. Kogoś z kim będą mogli dzielić się swoją radością. Uważają, że właśnie w ramionach Matki znajdą bezpieczeństwo, ukojenie, którego szukają. Oczywiście to jest prawda. Niestety często bywa źle rozumiana. Niektórzy przeciwstawiają miłosierną Maryję sprawiedliwemu Bogu, ale jest to wielki błąd, który zamienia Matkę Boga w boginię, przez co traci Ona swoją szczególną misję i zabiera w domysłach tych ludzi miejsce przeznaczone tylko i wyłącznie dla Wszechmocnego.” Ks. Tymoteusz Szydło mówił dalej, że takie myślenie przeciwstawia się Bożemu Objawieniu i Maryjnej pobożności. Odpowiedzi, mówił neoprezbiter, trzeba szukać tutaj, w samym sercu polskiej pobożności Maryjnej. Odpowiedzi na pytania: „Jak rozumieć maryjność? Kim dla nas powinna być Maryja?”. Ks. Szydło przywołał Romana Branstetera, który Maryję nazwał kobietą cienia, usunięcia się z pierwszego miejsca. „Maryja nie wybiera drogi, jaką jej przypisujemy: bogini, królowej wszechpotężnej, która może jednym słowem swoim zmienić losy człowieka. Ona nie chce władzy ani zaszczytów. Zależy Jej tylko na tym, aby w Jej życiu zrealizowała się wola Boga, Maryja wybiera ciche trwanie przy swoim Synu. Tak ciche, że wręcz niezauważalne. Ciekawe, że właśnie w momencie największego ukrycia i samotności staje się Matką Kościoła. Kiedy jest najbardziej niezauważona i wzgardzona. Stojąc w tłumie pod krzyżem Swojego Syna, uznanego za przestępcę i zdrajcę Izraela, zostaje Matką Jana, który symbolizuje cały Kościół. (…) A jednak to właśnie wtedy otrzymuje misję, która rozszerza się na cały Kościół.” Cytując św. Pawła ks. Szydło przypomniał. że moc w słabości się doskonali.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. rodzice ks. Szydło – premier Beata Szydło z mężem Edwardem, Agata Kornhauser-Duda, żona prezydenta RP i Jarosław Kaczyński.

 

AM