Formacja z Mocą nie boi się deszczu

W niedzielny wieczór proboszcz parafii św. Piotra i Pawła na Lisińcu zaprosił wszystkich wiernych na koncert Formacji z Mocą 77 FM na placu przed kościołem. Parafia może pochwalić się miejscem, w którym można zorganizować różnego rodzaju koncerty. To nie był pierwszy występ muzyków w tym miejscu, mówi proboszcz parafii, ks. kan. Janusz Wojtyla:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2017/09/1-Wojtyla.mp3]

Koncert rozpoczął się po Mszy św. o godzinie 18.00. Do Formacji z Mocą przyłączył się chór młodych ludzi przygotowywany do koncertu przez Dariusza Madejskiego. Okazję do wystąpienia miały także Skarby Maryi – zespół śpiewających dziewczynek z parafii św. Piotra i Pawła. Na początku koncertu pogoda dopisywała, jednak już po chwili zaczął padać z każdą chwilą coraz mocniejszy deszcz. Mimo wszystko publiczność zaskakująco dobrze się bawiła, mówi lider zespołu – Andrzej Filipski:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2017/09/2-Filipski.mp3]

Na koniec koncertu deszcz padał na prawdę mocno, ale 77 FM rozgrzali publiczność gorącymi rytmami ostatnich utworów. Ks. Tomasz Turczyn grający w zespole na instrumentach klawiszowych doszukał się w tej sytuacji analogii do ludzkich dusz: aby tak nasiąkały Bogiem jak spódnica wokalistki Renaty kroplami deszczu. Znak dostrzegł także ks. Janusz: nie była to tylko modlitwa, ale również pokuta. Nawiązał w ten sposób do 100-lecia objawień fatimskich:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2017/09/3-Wojtyla.mp3]

Potrzeba było także Ducha Świętego, mówi Karolina Szostkiewicz, która śpiewała z zespołem w chórze:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2017/09/4-Szostkiewicz.mp3]

Działanie Ducha podczas koncertu potwierdza znaczna ilość osób, które zostały do końca pomimo przemoczenia. Renata Lis, wokalistka 77 FM zapewniała, że skoro zmokli podczas modlitwy, na pewno nie będą chorzy.

KN