Przeor Jasnej Góry: Czekamy na pielgrzymów

Jasna Góra czeka na pieszych i innych pielgrzymów, którzy są świadectwem wiary i miłości do Maryi – powiedział o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry przed pierwszym wakacyjnym odpustem, który przypada w święto Matki Bożej Szkaplerznej. 15 lipca do Częstochowy dotrą pierwsze duże diecezjalne kompanie: poznańska i przemyska.

Przeor Jasnej Góry zapewnia, że sanktuarium przygotowane jest na przyjęcie pątników, a paulini są zmobilizowani i modlą się za tych, którzy są w drodze, i zapraszają na spotkanie z Królową Polski. – Jesteśmy gotowi i czekamy na pielgrzymów, liczymy też na to, że pogoda będzie łaskawa – podkreśla.

Jasnogórski przeor zauważa, że pielgrzymki piesze przychodzą już od maja. Są to mniejsze grupy głównie ze Śląska. – Jesteśmy nimi bardzo zbudowani, bo to bardzo żywe, rozmodlone i piękne grupy – mówi o. Waligóra. Przypomina, że teraz przyjdą większe kompanie archidiecezjalne z Przemyśla i Poznania, a także inne np. z Piotrkowa Trybunalskiego czy Rozprzy.

– Pielgrzym to szczególny świadek – zaznacza o. przeor i dodaje, że pielgrzymowanie przez Polskę to „bardzo cenny wymiar świadectwa chrześcijańskiego, dawany w drodze”. – Co szczególnie warto zauważyć to, to że w pielgrzymkach idą w większości młodzi ludzie i to oni dają świadectwo przywiązania i świadomości wiary, tego, że element duchowy jest dla nich ważny. To stoi jakby w kontraście do tego, co wieści się w mediach, że młodzież odchodzi od Kościoła – powiedział paulin. Podkreślił, że nie oznacza to, że problemu nie ma, jednak chodzi o „zauważenie tego pięknego ziarna, które jest siane”.

Jasnogórski przeor zaznacza, że tegoroczne pielgrzymowanie odbywa się w duchu wdzięczności za pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski. – Mamy do czego wracać, jest tyle słów wypowiedzianych podczas tej pielgrzymki odbywającej się w tak trudnym czasie, słów, które są dla nas tak ważne – twierdzi o. Waligóra. Uważa, że bardzo istotne jest wskazywanie świętego papieża na życie wiarą. – Ojciec Święty przypominał, że wiara to nie jest prywatna sprawa, że wiary nie można zostawiać w kościele, że wiarą mamy żyć na co dzień, że jest ona także niezwykle ważnym elementem życia społecznego – powiedział przeor. Dodał, że niezwykle cennym świadectwem pozostawionym przez papieża, zwłaszcza w kontekście zachodzących przemian i sytuacji, z którymi musimy się zmagać, jest jego miłość do Polski i patriotyzm.

Dla Jasnej Góry, posługujących tu paulinów, sezon pielgrzymkowy to wielkie logistyczne wyzwanie. – Chodzi o odpowiednie ułożenie programu, tak by każda grupa mogła pomodlić się przed Cudownym Obrazem Matki Bożej, by wierni mogli się wyspowiadać, bezpiecznie wejść do klasztoru, ale także by mieli gdzie odpocząć i co zjeść – wylicza o. przeor. Podkreśla, że „zapewnienie zwyczajnych potrzeb wszystkich pielgrzymów to duże wyzwanie i paulini mają świadomość, że nie wszystkim mogą sprostać, ale wiedzą, że pielgrzymi to rozumieją i bardzo im za to dziękują”.

– Cieszymy się, że możemy służyć pielgrzymom, tak też myślą chyba pracownicy jasnogórscy, którzy nam pomagają. Wiemy, że mamy misję, że jesteśmy sługami Maryi – podkreśla o. Waligóra.

Jasnogórski przeor zapewnia, że sanktuarium jest gotowe na przyjęcie pielgrzymów, modli się za tych, którzy tutaj zmierzają i wyraża także wdzięczność tym, którzy przyjmują pątników, zwłaszcza mieszkańcom Częstochowy i okolic. – Tu mieszkają ludzie wierzący, którzy też troszczą się o pielgrzymów. Przyjmują ich, zapraszają do siebie, wspierają, więc za to naprawdę bardzo dziękuję właśnie mieszkańcom Częstochowy i okolic. Za to, że otwierają swoje domy, serca, że witają pielgrzymów. To jest też ogromny wysiłek, dlatego tym bardziej chylimy czoła przed tymi, którzy naprawdę starają się być z pielgrzymami, solidaryzują się z nimi i służą konkretną pomocą – powiedział przeor. Zauważył też wielki wysiłek miejskich służb Częstochowy, które również służą pątnikom.

Także jasnogórscy paulini otwierają swój dom dla pielgrzymów. Kapłani, którzy przybywają z grupami zawsze zapraszani są do refektarza i jest to, jak podkreśla przeor, „zwyczajny gest, taki sam jaki czynią gospodarze w czasie drogi podając przysłowiowy kubek wody”. Zakonnicy wraz z generałem Zakonu i przeorem Jasnej Góry wychodzą także na spotkanie z warszawskimi pielgrzymami, zawożą na trasę dary, razem modlą się, by wyrazić swoją solidarność i radość w czasie wysiłku nie tylko duchowego, ale i fizycznego.

źródło: jasnagora.com