Wspomnienie św. Szczepana, pierwszego męczennika

św_Szczepan_big-270x180W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia Kościół wspomina św. Szczepana, diakona i pierwszego męczennika. Przed dwoma laty Benedykt XVI postawił go jako wzór dla wszystkich, którzy chcą służyć nowej ewangelizacji. Nowość głoszenia Ewangelii polega bowiem nie na wykorzystywaniu oryginalnych metod, lecz na żywej relacji z Chrystusem.

Losy św. Szczepana znane są nam dopiero od momentu powołania go na diakona Kościoła. O jego wcześniejszym życiu wiemy niewiele. Wybrany przez Apostołów miał służyć ubogim, aby odciążyć uczniów Chrystusa i dać im więcej czasu na głoszenie Ewangelii. Według Dziejów Apostolskich „pełen łaski i Ducha Świętego” Szczepan sam podejmował ewangelizację z mądrością, której nikt nie mógł się przeciwstawić.

Ks. Rafał Kusiak, wikariusz diecezji sandomierskiej, zwraca uwagę na wielką miłość, jaka łączyła młodego męczennika z Chrystusem.

– Wiemy, że św. Szczepan był Żydem greckiego pochodzenia. Podejrzewa się też, że był młodego wieku. Jego męczeńska śmierć trzy lata po śmierci Chrystusa wskazuje na to, że umarł za wiarę, za Jezusa i z miłości ku Niemu, będąc młodym człowiekiem, który mógł mieć zagwarantowaną przyszłość; mógł ułożyć sobie jakoś życie – powiedział ks. Rafał Kusiak.
Jak podkreślił kapłan, jeżeli ktoś chce poznać i pokochać Chrystusa, musi poznać także jego działalność opisaną w Ewangelii. Przykładem takiego postępowania staje się dla nas św. Szczepan – zaznacza wikariusz diecezji sandomierskiej.

– Gdybyśmy dzisiaj mieli spojrzeć na postać św. Szczepana i przyrównać go do współczesnego człowieka, zobaczymy, że bez względu na to, w jakim wieku jest człowiek, na każdym etapie swojego życia powinien szukać bliskości z Bogiem. Św. Szczepan udowadnia nam, że nawet w młodym wieku można być w takiej miłości i przyjaźni do Chrystusa, że jest się gotowym oddać za Niego swoje życie. Jest to niesamowita odwaga młodego człowieka, który nie zaparł się Jezusa. Co więcej, zawstydził tych, którzy go oskarżali – Sanhedryn, broniąc swoich tez. Jest to dla nas nauka – nie będziemy odważnymi chrześcijanami, jeśli nie zaczniemy szukać Boga w swoim życiu poprzez zagłębianie się w Katechizm, Pismo Święte – dodał ks. Rafał Kusiak.
Przed dwoma laty na modlitwie Anioł Pański postać pierwszego męczennika wspomniał również papież Benedykt XVI. „Diakon Szczepan rzeczywiście działał, pracował, mówił i umarł ożywiany Duchem Świętym, dając świadectwo o miłości Chrystusa aż do najwyższej ofiary” – podkreślił dziś już emerytowany Ojciec Święty. Były biskup Rzymu ogłosił go wzorem dla wszystkich, podejmujących dzieło nowej ewangelizacji. Nowość głoszenia Ewangelii nie polega bowiem na wykorzystywaniu oryginalnych technik i metod, lecz na tym, by być napełnionym Duchem Świętym i pozwolić Mu się prowadzić.

Św. Szczepan jest patronem diecezji wiedeńskiej, a także kamieniarzy, kucharzy i tkaczy. Kult męczennika w drugim dniu oktawy Świąt Bożego Narodzenia pokazuje nam, że ofiara ze strony Boga dla człowieka pociąga za sobą konieczność ofiary ze strona człowieka dla Boga.

RIRM