Łaguta nie chce pożegnać się z kibicami

lagutnik

W kończącym rundę zasadniczą niedzielnym meczu z Unią Leszno żużlowcy Włókniarza planowali wystartować w najsilniejszym aktualnie zestawieniu i realnie powalczyć o trzy punkty, które mogłyby zapewnić częstochowianom utrzymanie bez konieczności rozgrywania spotkań barażowych. Już teraz wiemy jednak, że będzie o to bardzo trudno – niemal przesądzone jest, że na Olsztyńskiej nie zobaczymy niedawnego idola fanów Włókniarza – Grigorija Łaguty. Klub miał przygotowaną dla Rosjanina pokaźną sumę – 100 tys. zł, w której zawierał się ekwiwalent za występ przeciwko Unii, jak i część wcześniejszych zaległości. Łaguta za przyjazd na mecz zażądał jednak kwoty co najmniej dwukrotnie wyższej! W tej sytuacji sternicy Włókniarza zdecydowali się powołać na niedzielny mecz Borysa Miturskiego.

Łaguta przez większość sezonu leczył kontuzję, już wcześniej odmawiał występów w Częstochowie z powodu zaległości finansowych. W niedzielę miał szansę odzyskać część należności, a także honorowo pożegnać się z kibicami, których ponoć tak bardzo uwielbiał, często podkreślając to w wywiadach. Oni odwzajemniając sympatię wybrali go najlepszym zawodnikiem w historii klubu. Swoim postępowaniem udowodnił jednak, że podobne honory absolutnie mu się nie należą. Pokazał, że w trudnych chwilach absolutnie nie można na niego liczyć, co powinno być też wskazówką dla przyszłego pracodawcy Rosjanina. Budzić zastanowienie musi też fakt, że tak łatwo zrezygnował z możliwości zarobienia sporej sumy pieniędzy w sezonie, który w większości był dla niego stracony. Finanse zawodnika rodem z Władywostoku muszą zatem mieć się dobrze…

Awizowane składy:

Fogo Unia:
1. Nicki Pedersen
2. Damian Baliński
3. Grzegorz Zengota
4. Kenneth Bjerre
5. Mikkel Michelsen
6.
7. Piotr Pawlicki

KantorOnline Viperprint Włókniarz:
9. Peter Kildemand
10. Mirosław Jabłoński
11. Rune Holta
12. Borys Miturski
13. Michael Jepsen Jensen
14. Hubert Łęgowik.

Bez Łaguty bardzo trudno będzie myśleć częstochowianom o triumfie za 3 punkty (pierwszy mecz Unia wygrała 52:38). Wszystko wskazuje na to, że Włókniarz o utrzymanie walczyć będzie musiał w październikowych barażach z drugą drużyną pierwszej ligi. Początek meczu z Unią o godzinie 15.30.

Mariusz Rajek