Chciał awantury, a nie pomocy
Nietypowe interwencje częstochowskich strażników miejskich są już niemal codziennością. W ostatnim czasie funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego przy ul. Mirowskiej, gdzie spokój zakłócał awanturujący się mężczyzna. Woń alkoholu, jaką dało się wyczuć od awanturnika, nie była jednak zasługą środków odkażających – wszak te powinno się stosować do odkażania rąk, nie ust. O szczegółach
Czytaj dalej