15 lipca – Dzień bez Telefonu Komórkowego

komorki male

Słowo „komórka” już od dawna nie kojarzy nam się z tym, co oznaczało od wieków: z małym ciasnym pomieszczeniem. A określenie „telefon komórkowy” też nie jest do końca precyzyjne – tzw. telefony nie służą tylko do rozmowy.

Prawdę powiedziawszy, rozmowa przez komórkę to tylko jedna z licznych funkcji małego płaskiego ustrojstwa. Tak zwany „telefon” służy nam dziś do wszystkiego, może poza wbijaniem gwoździ. Mamy łączność z całym światem, i nie jest to przenośnia. Komórka tak mocno wrosła nam w rękę, że młodym ludziom trudno wyobrazić sobie czasy, gdy jej nie było. A gdyby tak spróbować choć na jeden dzień odłożyć telefon? Czy częstochowianie mogą to sobie wyobrazić?

– Ja tak. Nie jestem uzależniona od telefonu komórkowego. Młodzież cały czas spędza z telefonami. Ja mogę żyć bez telefonu, chyba że byłaby sytuacja kryzysowa, gdy trzeba zadzwonić, ale na co dzień – spokojnie mogę bez komórki. Nawet miesiąc mogę żyć bez telefonu.

– Nie, nie dałabym rady – nie wyobrażam sobie nawet.

– Przeważnie na internecie siedzimy czy coś w tym stylu. Media, społeczności, w ogóle… Właściwie to nie wiem…

– Nie. Próbowałam kiedyś, ale mi się nie udało.

– Wyobrażam, jak najbardziej. Czemu nie? Każdy może tak żyć. Kiedyś udało mi się.

– Oczywiście tak, potrafię bez komórki.

Choćby dziś odłóżmy telefony, wyjmijmy słuchawki z uszu. Nic się nie stanie, jeśli nie zajrzymy na portal społecznościowy i nie wrzucimy fotki ze śniadaniem. Popatrzmy na realny świat, posłuchajmy dźwięków wokół nas – może usłyszymy nadjeżdżający samochód i unikniemy wypadku? I naprawdę nie trzeba łapać pokemonów na ulicy.

AD