4 września – Krwawy Poniedziałek

4 września to w historii Częstochowy wspomnienie Krwawego Poniedziałku z 1939 roku. 50 lat później na placu przed katedrą św. Rodziny umieszczono pamiątkową tablicę w hołdzie zamordowanym. Wybór miejsca nie był przypadkowy. To między innymi w tym miejscu dokonano rzezi niewinnych obywateli Częstochowy. Mówi dr Juliusz Sętowski, historyk:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2017/09/Setowski-1.mp3]

Grzebano ludzi również w rowach przeciwlotniczych przy katedrze, przy kościele św. Jakuba oraz w ulicznych rowach. Zginęło wtedy około 700 osób. Nie byli to żołnierze. Nie byli też często w ogóle uzbrojeni. Niemcy szukali w domach częstochowian mężczyzn z bronią. Często za broń uważali scyzoryk i to był wystarczający powód, aby zadać śmiertelny strzał.
Podczas wojny żołnierze mieli zakaz zabijania cywili. Krwawy Poniedziałek był pogwałceniem tego przepisu, mówi Sętowski:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2017/09/Setowski-2-serwis.mp3]

Jak wiemy z historii, nie dało to zamierzonych przez Niemców efektów. W czasie II Wojny Światowej powstawało szereg organizacji konspiracyjnych, które miały na celu wyzwolenie Polski w nierównej walce z silniejszymi wrogami.

KN