82. rocznica agresji sowieckiej na Polskę

W niedzielę 17 września 1939 roku II Rzeczpospolita Polska znajdowała się już w stanie wojny z III Rzeszą Niemiecką. Wojska Wehrmachtu zwyciężały na wszystkich liniach frontu i z tego powodu najwyższe dowództwo Polskich Sił Zbrojnych zdecydowało się na odwrót na wschód, za linię Wisły. Plany obrony zostały jednak zniweczone, ponieważ rozpoczął się właśnie „wyzwoleńcy pochód Armii Czerwonej”. Związek Socjalistyczny Republik Sowieckich uznał państwo Polskie za niebyłe, a Rosjanie mimo ustaleń Pokoju Ryskiego wkroczyli na teren II RP bez formalnego wypowiedzenia wojny. W ten sposób wyegzekwowano pakt Ribbentrop-Mołotow.

Jedną z najbardziej bulwersujących spraw związanych z inwazją armii sowieckiej jest wytłumaczenie, jakie usłyszał polski ambasador od rosyjskich dygnitarzy. Na pytanie dlaczego ZSRS wkroczyło do Polski bez oficjalnego wypowiedzenia wojny usłyszał: – Polska przestała istnieć. Zdaniem historyka Muzeum Częstochowskiego Mariusza Grzyba było to ewidentne kłamstwo, mające na celu nawet nie usprawiedliwienie, a złagodzenie negatywne larum opinii międzynarodowej w momencie zdradzieckiego ataku na II RP:

Drugą była decyzja ówczesnego zwierzchnika Sił Zbrojnych RP marszałka Rydza Śmigłego o unikaniu oraz niepodejmowaniu działań zbrojnych przeciwko wkraczającym oddziałom Armii Czerwonej. Nie powinien jednak dziwić fakt, że mając nadal w pamięci wojnę polsko-bolszewicką z 1920 roku, większość dowódców zignorowała rozkaz:

Decyzja o wkroczeniu wojsk sowieckich 17 września była zaskoczeniem nie tylko dla Polaków. Równie zakłopotani byli Francuzi, Brytyjczycy oraz sami Niemcy, którzy naciskali na Stalina, by ten wywiązał się ze sojuszniczych zobowiązań. Po latach pojawiło się wiele teorii, według których decyzja Stalina była podyktowana chęcią sprawdzenia gwarancji zachodnich w praktyce. Zdaniem historyka Mariusza Grzyba jest to wielce prawdopodobne, ponieważ Stalin, chociaż okrutny i bezwzględny, nie był gwałtowny i głupi. Polityczną rozgrywkę między Hitlerem, Chamberlainem, a Stalinem ostatecznie zwyciężył „Czerwony Car”:

Tak o wkroczeniu wojsk sowieckich na teren Polski mówił 1 października 1939 roku Winston Churchill: – To, że armie rosyjskie musiały stanąć na tej linii było jasne i niezbędne ze względu na niebezpieczeństwo grożące Rosji ze strony nazistowskich Niemiec. W każdym razie linia jest tam i został utworzony front wschodni, którego nazistowskie Niemcy nie ośmielą się napaść. Dwa lata później, latem 1941 roku rozpoczęła się Operacja Barbarossa, a III Rzesza Niemiecka dokonała nieomal udanej inwazji na ZSRS.

Dzisiaj przypominamy także losy zwykłych kresowiaków, którzy na przestrzeni ledwie pięciu lat przeżyli dwie okupacje sowieckie oraz jedną nazistowską. Z tego powodu obchodzimy m.in. Dzień Golgoty Wschodu. Przypominając 17 września 1939 roku prezes częstochowskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Adam Kiwacki zaznacza, ze wkroczenie Armii Czerwonej na teren II RP nie dla wszystkich było powodem do obaw:

Po napaści władze sowieckie aresztowały ponad dwieście tysięcy Polaków, wśród których byli m.in. oficerzy WP, policjanci, właściciele ziemscy, urzędnicy państwowi oraz przedstawiciele inteligencji. Masowe wywózki na Syberię objęły ponad milion Polaków.