Afera GetBack – brak aresztu dla Czarneckiego. Jest odpowiedź prokuratury

Sąd Okręgowy oddalił w czwartek zażalenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie na decyzję sądu rejonowego, który nie uwzględnił wniosku o tymczasowe aresztowanie Leszka Czarneckiego w związku z podejrzeniem jego udziału w tzw. aferze GetBack. Prokuratura Regionalna stwierdziła w specjalnym oświadczeniu, że „powyższą decyzję należy ocenić jako błędną w świetle ustaleń postępowania i negatywnie wpływającą na jego prawidłowy bieg”.

Poniżej treść komunikatu Prokuratury Regionalnej w Warszawie:

Błędna decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie o braku aresztu dla Leszka Cz.

8 kwietnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażalenia prokuratury na grudniowe postanowienie sądu rejonowego odmawiające zastosowania tymczasowego aresztowania wobec Leszka Cz. podejrzanego w śledztwie dotyczącym tzw. afery GetBack. Decyzja taka została podjęta mimo, że sądy obu instancji uznały, że zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa zarzucanego Leszkowi Cz. Chodzi przy tym o czyn zagrożony wysoką karą aż do 15 lat pozbawienia wolności, co stanowi samoistną przesłankę stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Powyższą decyzję należy ocenić jako błędną w świetle ustaleń postępowania i negatywnie wpływającą na jego prawidłowy bieg. Decyzja sądu jest przejawem nieproporcjonalnie łagodnego potraktowania Leszka Cz. – jednego kluczowych podejrzanych, względem innych osób, które usłyszały zarzuty związane z procederem sprzedaży obligacji GetBack S.A. za pośrednictwem Idea Bank S.A. Należy przypomnieć, że wobec byłych członków zarządu banku stosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, zaś wobec Konrada K jest on nadal stosowany.
Leszek Cz. jest podejrzany o dokonanie oszustw na szkodę klientów Idea Bank S.A. oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach. Zgromadzone od kwietnia 2018 r. dowody wskazują, że podejrzany jako Przewodniczący Rady Nadzorczej Idea Banku S.A. był w banku osobą faktycznie podejmującą kluczowe decyzje, miał wiedzę na temat szczegółów dokonywanej za pośrednictwem Idea Bank S.A. sprzedaży obligacji korporacyjnych GetBack S.A. Leszek Cz. Świadomie, z chęci zysku akceptował ten proceder pomimo tego, że bank nie miał wymaganego zezwolenia KNF na prowadzenie takiej działalności, a jego klienci byli wprowadzani w błąd co do gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestycji w obligacje GetBack. Jak ustalono, w wyniku sprzedaży obligacji GetBack za pośrednictwem sieci Idea Bank S.A. zostało pokrzywdzonych ponad 2 tysiące osób. Jednocześnie – co wynika z treści zarzutów – tylko na skutek działań samego Leszka Cz. nabywcy obligacji ponieśli szkodę w wysokości ponad 200 milionów złotych.
Wniosek o zastosowanie wobec niego aresztu tymczasowego prokurator skierował 11-go sierpnia 2020 r., po uprzednim wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów. Do ogłoszenia zarzutów jednak nie doszło, ponieważ podejrzany ukrywał się poza granicami kraju i unikał kontaktu nie tylko z organami ścigania, ale również nie stawił się na żadnym z czterech terminów posiedzeń sądowych, dotyczących decyzji aresztowych. Obrońcy podejrzanego, bądź ustnie usprawiedliwiali niestawiennictwo podejrzanego, bądź przedkładali sądowi, niesporządzoną przez lekarza sądowego, zagraniczną dokumentację medyczną sugerującą, że Leszek Cz. nie może się stawić w sądzie z przyczyn zdrowotnych. Podkreślić należy, że Leszek Cz. co najmniej od 10 września 2020 r. wie, że prokuratura zamierza ogłosić mu zarzuty popełniania przestępstw. W tym czasie m.in. udzielał wywiadów prasowych, w których wprost wyrażał swoje stanowisko dotyczące prowadzonego postępowania oraz nie krył, że „zdecydował się, że lepiej wyjechać z kraju i tam czekać na rozwój sytuacji”. Od momentu powzięcia wiedzy o wydanym postanowieniu o przedstawieniu zarzutów do chwili obecnej nie wyraził woli stawiennictwa przed sądem lub prokuratorem.
Wobec błędnych decyzji sądu podejrzany w dalszym ciągu ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości i ma możliwość wpływania na świadków i podejrzanych w sprawie tzw. afery GetBack w celu ukrycia swojego udziału w przestępczym procederze dystrybucji obligacji GetBack w kierowanym przez niego banku.
W ocenie prokuratora tylko środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym może zabezpieczyć prawidłowy tok śledztwa, co w niedalekiej przyszłości skutkowałoby przeprowadzeniem rozprawy sądowej oraz wydaniem orzeczenia uwzględniającego uzasadnione interesy kilku tysięcy osób pokrzywdzonych, w tym poprzez orzeczenie środków kompensacyjnych. Dzisiejsza decyzja sądu skutkuje wtórnym pokrzywdzeniem ponad 2000 oszukanych nabywców obligacji, którzy zostają na chwilę obecną pozbawieni możliwości odzyskania straconych pieniędzy na gruncie obowiązującej procedury karnej.
Brak postanowienia o tymczasowym aresztowaniu uniemożliwi wystawianie za podejrzanym listu gończego i Europejskiego Nakazu Aresztowania. Oznacza to, że prokurator zostaje pozbawiony realnej możliwości pociągnięcia w najbliższym czasie Leszka Cz. do odpowiedzialności za zarzucane mu przestępstwa.

Przypomnijmy: W lipcu ub. r. prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czarneckiemu zarzutów w związku z tzw. aferą GetBack, ale nie zostały mu one formalnie ogłoszone, bo biznesmen przebywa za granicą. Prokuratura uważa, że Czarnecki jako „Przewodniczący Rady Nadzorczej Idea Bank S.A. oraz osoba faktycznie nim zarządzająca, poprzez wyrażanie zgody umożliwił zorganizowanie i prowadzenie sprzedaży obligacji GetBack S.A. w sieci Idea Bank S.A., za pośrednictwem którego obligacje GetBack S.A. nabyło blisko 2000 osób za kwotę 731 mln zł. Klienci Idea Bank byli systemowo wprowadzani w błąd, co do bezpieczeństwa zainwestowanych środków, właściwości nabywanego instrumentu finansowego i jego ekskluzywności”.
Dystrybucja obligacji za pośrednictwem Idea Banku była prowadzona bez zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego.

red.