Czas na ciszę. Mieszkańcy Poraja liczą na zmiany nad zalewem
Przyszłość utożsamianego z relaksem i wytchnieniem zalewu porajskiego stoi pod wielkim znakiem zapytania. Zbiornik wodny, będący – dla jednych: azylem i oazą, dla innych z kolei: skupiskiem hałasu motorówek i szeregu ptaków, może wkrótce zostać objęty strefą ciszy. Przekonani o słuszności tej zmiany są zarówno mieszkańcy gminy, jak również jej radna – Anna Zagroba. Ta ostatnia skierowała w tej sprawie już pismo do Starostwa Powiatowego w Myszkowie i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
Zdaniem urzędniczki, mieszkańcy Poraja domagają się zmian nad zalewem, bowiem wszelki sprzęt pływający napędzany silnikiem spalinowym może doskwierać nie tylko okolicznym, ale również szukającym tam spokoju i oddechu turystom.
Po wstępnych analizach rację w tej sprawie przyznał radnej Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Dyrektor placówki podkreśla jednak, że dotychczasowe korzystanie ze zbiornika wodnego nie stanowi zagrożenia zarówno dla samego rezerwuaru, jak i obecnych tam urządzeń wodnych.
Zalew w Poraju to podobno wyjątek w województwie śląskim, jeśli chodzi o brak wydzielonej strefy ciszy w swoim obszarze. Na poparcie stanowiska radnej czekają nie tylko wielbiciele zbiornika wodnego i ornitolodzy, ale także wszyscy ci, którzy kultywują ciszę i spokój w naturze.
źródło: foto:
http://myszkow.naszemiasto.pl/artykul/zalew-poraj-noclegi-dojazd-wypozyczalnie-sprzetu-cenniki,2027992,artgal,t,id,tm.html