GKSŻ podjął decyzję oficjalnie i ostatecznie: będzie połączenie lig !

 

 

 

wlokniarz2

To już pewne – częstochowski Włókniarz w sezonie 2016 wystartuje w Nice Polskiej Lidze Żużlowej – systemie łączącym I i II ligę. Główna Komisja Sportu Żużlowego podjęła decyzję ostatecznie i oficjalnie.

Początkowo, forma połączenia dwóch lig w jedną zakładała rozgrywki drużyn w dwóch grupach, po których odbyć miała się runda finałowa. Taki kształt I ligi wzbudził jednak wątpliwości zarówno telewizji jak i samego sponsora rozgrywek, firmie Nice. Połączenie dwóch lig stanęło pod znakiem zapytania. Jak twierdzi członek Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Zbigniew Fiałkowski, rozwiązanie tej sytuacji tkwiło w znalezieniu kompromisu:

– Weszły różne dodatkowe głosu w tej sprawie. Zaczęliśmy współpracować z telewizją, z firmą Nice i z prezesami na temat wypracowania jak największego kompromisu. W ciągu kilku dni kompromis został wypracowany i zdaje się, że on jest najbardziej zadowalającym wszystkie strony zmagań w sezonie ligowym 2016. Będzie wyglądało to w ten sposób, że będzie jechało jedenaście drużyn – każdy z każdym. Dwa zespoły: Rawicz i Opole będą jechały tylko z sobą i u siebie. Później będzie finał pozycji 1 i 2, z kolei zespoły z miejsc 9, 10, 11 w kolejnym sezonie będą rywalizowały w PSŻ 2, jeżeli taka powstanie. Zespoły od 1 do 8 będą stanowiły I ligą w sezonie 2017.

Zespoły z Rawicza i Opola nie będą rozgrywały meczów na wyjeździe ze względu na ich sytuację finansową. Staje się to jednym z pretekstów do stawiania pytań o przyszłość polskiego żużla i jego aktualną kondycję:

– Nie można mówić dzisiaj o całokształcie kondycji polskiego żużla. Można powiedzieć jasno i wyraźnie, że ta kondycja nie jest zła, tak jak się ją przedstawia. Oczywiście, wiele klubów borykało się z problemami finansowymi, to na przykład sytuacja Częstochowy z zeszłego roku, czy Opola. W tym roku to sytuacja Gniezna, Lublina i Ostrowa. Ale kiedyś przychodzi taki czas, że trzeba to wszystko wyczyścić i znaleźć jakieś systemy zastępcze. Powiedzmy sobie uczciwie, że to jest system zastępczy na sezon 2016. Kondycja żużla jest w rękach prezesów i wypracowania takich możliwości współpracy z zawodnikami, żeby nie powstawały kwestie zadłużeń. Wtedy ta kondycja będzie lepsza – odpowiedział Zbigniew Fiałkowski.

Częstochowski Włókniarz problem zadłużenia zna z autopsji. Drużyna Lwów, która po raz pierwszy od siedemnastu lat musiała pożegnać się z Ekstraligą i zmierzyć z degradacją, patrzy z nadzieją w przyszłość. Do zespołu wraca między innymi Artur Czaja, który z Włókniarzem święcił swoje pierwsze triumfy. Jakich emocji dostarczą nam biało-zieloni w nadchodzącym sezonie? Przekonamy się wiosną.

 

SW