Kierowco! Czytaj znaki i parkuj prawidłowo!

W samą tylko środę, 15 marca, częstochowska Straż Miejska była zmuszona założyć prawie czterdzieści blokad na koła pojazdów za niewłaściwe parkowanie. Problem łamania przepisów kodeksu ruchu drogowego o zakazie zatrzymywania się za znakiem B-36 jest spory, szczególnie w pobocznych, pomniejszych uliczkach. Miejscy urzędnicy oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej jednogłośnie apelują do kierowców o parkowanie zgodnie z prawem w miejscach do tego wyznaczonych. Proszą także mieszkańców, aby nie bali się zgłaszać przypadków łamania prawa.

Częstochowska Straż Miejska od lat obserwuje niemalejącą ilość przypadków parkowania samochodów w miejscach zabronionych: na chodnikach, trawnikach, w bramach, ścieżkach rowerowych, a przede wszystkim za znakiem B-36. Parkowanie w miejscach niedozwolonych nie jest kwestią sporadyczną. Ilość wykroczeń pozostała mniej więcej taka sama jak w latach poprzednich,  ale zwiększeniu uległa ilość zgłoszeń.

Do aktywniejszej postawy wobec kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego zachęca Maciej Hasik, rzecznik prasowy częstochowskiego Miejskiego Zarządu Dróg, zwłaszcza, że zdaniem urzędnika znaki drogowe są postawione w widocznych miejscach:

Kierowca, który zaparkuje pojazd w miejscu niedozwolonym, musi liczyć się z sankcjami (pouczenie, mandat, blokada, wniosek o ukaranie do sądu). Jednak wedle słów Artura Kucharskiego, celem Straży Miejskiej nie jest wystawianie mandatów i blokad, dlatego apeluje do kierowców jednoznacznie – przestrzegajcie prawa drogowego!

Nie wszyscy kierowcy łamią prawo z premedytacją, czasami po prostu nie ma innego miejsca na nadzwyczajny postój. Jeśli zmotoryzowany zostanie ukarany blokadą na koła, co w takim wypadku powinien zrobić? Rzecznik Straży Miejskiej, przytaczając procedurę zdjęcia blokad, jednocześnie przypomina, że kierowca musi uzbroić się przede wszystkim w cierpliwość, ponieważ ilość funkcjonariuszy niebędących akurat na akcji, jest skończona:

Przypominamy, że próby umyślnego zniszczenia blokad podczas prób jej zdjęcia przez kierowców, którzy nie chcą czekać na przyjazd patrolu, są z automatu zgłaszane na policję.