Nowy taryfikator nie oszczędza także rowerzystów

Zdjęcie poglądowe | Fot. Policja Zielona Góra

Obowiązujący od 1 stycznia taryfikator mandatów daje się we znaki nie tylko kierowcom, którzy za najdrobniejsze wykroczenia drogowe mogą zostać obłożeni niewspółmiernie wysokim mandatem karnym. Na celowniku ustawodawców znaleźli się także rowerzyści.

Najczęstszym powodem karania posiadaczy jednośladów jest stwierdzenie obecności alkoholu w ich organizmie. Napicie się przysłowiowego „piwa” i przejażdżka rowerem może kosztować 1000 zł, o czym przekonał się mieszkaniec powiatu zawierciańskiego. O nim i dwojgu innych cyklistach, którzy zostali ukarani wysokimi mandatami opowiedziała mł. asp. Marta Wnuk z zawierciańskiej Policji:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2022/01/1_taryfikator_rowerzysci_wnuk_20_01.mp3]

O ile karanie nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego jest do wytłumaczenia, o tyle nowe przepisy wobec nieletnich rowerzystów wzbudziły sporo kontrowersji. Zgodnie z nimi nieletni, który porusza się rowerem nie posiadając karty rowerowej może zostać ukarany grzywną w wysokości 1500 zł, ale nie przez Policję. Szczegóły wyjaśnia mł. asp. Szymon Czyż z Wydziału Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2022/01/2_taryfikator_rowerzysci_czyz_20_01.mp3]

Zawiłości prawne zaczynają się jednak dopiero teraz. Otóż zgodnie z prawem, mandat karny w ruchu drogowym nie może być nałożony na osobę, która nie osiągnęła jeszcze siedemnastego roku życia i to właśnie 17-latkowie są potencjalnie zagrożeni grzywną 1500 zł:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2022/01/3_taryfikator_rowerzysci_czyz_20_01.mp3]

Co jeśli nie posiada? Panuje błędne przekonanie, że w przypadku młodszych dzieci, mandaty nakładane są na rodziców, co jednak jest nieprawdą. Gdy 11-latek poruszający się rowerem nie posiada karty rowerowej, mandatu dostać nie może. Ale to nie są powody do radości. W takich sytuacjach, nawet jeśli dziecko znajduje się pod opieką rodziców, Policja będzie kierowała sprawę do sądu rodzinnego.

Tak surowe regulacje budzą pytanie o zasadność i proporcjonalność nowych przepisów. Bo czy dziecko jeżdżące rowerem bez karty rowerowej po nieutwardzonej i nieuczęszczanej drodze publicznej powinno zostać ukarane mandatem, grzywną lub sprawą w sądzie rodzinnym? Teoretycznie Policja, która złapie takie dziecko na polnej lub leśnej drodze może takie procedury uruchomić.