Od Września minęły trzy pokolenia
Żołnierze polegli w obronie kraju służą teraz w „garnizonie niebieskim” – powiedział w trakcie Mszy św. polowej ks. gen. Stanisław Respondek, duszpasterz środowisk kombatanckich. 1 września na Placu Pamięci Narodowej zgromadzili się żołnierze, delegacje innych służb mundurowych i szkół. Pragnęli uczcić pamięć mężczyzn, kobiet i dzieci, które we wrześniu i październiku 1939 r. ginęły od niemieckich i sowieckich bomb, w wyniku rozstrzeliwań i w trakcie wywózek do obozów w Rzeszy i w głębi Sybiru.
– powiedział Henryk Prusek, druh harcmistrz. Innym dotkniętym przez terror wojenny człowiekiem był kpt. Jan Cichoń. We Wrześniu miał 13 lat.
Kapitan wciąż ma w pamięci pierwszy dzień września.
Por. Edward Szostak, przewodniczący Stowarzyszenia Szarych Szeregów, również zwraca uwagę, że krwawego doświadczenia Polacy nie potrafią zapomnieć.
4 września, w poniedziałek, Niemcy zamordowali prawdopodobnie ok. 500 częstochowian. Zaledwie poprzedniego dnia Wehrmacht zajął Częstochowę.
Pamięć poległych żołnierzy i cywilów została uczczona minutą ciszy, Apelem Poległych oraz salwą honorową, ale największym wyrazem szacunku była obecność przed Pomnikiem Poległych w Obronie Ojczyzny uczniów, weteranów i przechodniów. Organizatorem uroczystości był częstochowski Zarząd Okręgowy Związku Inwalidów Wojennych oraz Urząd Miasta.
Krzysztof Rygalik