Polowali na lisa a zginął wilk – sprawą zajmie się prokurator

Zdjęcie poglądowe | Fot. Pixabay.com

W gm. Koszęcin na terenie pow. Lublinieckiego 30 listopada miało miejsce polowanie z udziałem obywateli Litwy podczas którego jeden z myśliwych zastrzelił wilka. Myśliwy z blisko 30-letnim stażem tłumaczył potem, że pomylił wilka z lisem. Sprawą zajęła się prokuratura.

Wilki są w Polsce gatunkiem chronionym, dlatego dochodzenie w sprawie na wniosek Policji wszczęła lubliniecka prokuratura rejonowa. Prok. Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie wyjaśnia, co do tej pory udało się ustalić w sprawie:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2021/12/1_polowanie_wilk_wroblewski_06_12.mp3]

Dalsze śledztwo ma odpowiedzieć na pytanie czy polowanie było prowadzone w sposób prawidłowy i czy czyn myśliwego kwalifikuje się jako przestępstwo. Zdaniem dr hab. Sabiny Pierużek-Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, zajmującego się ochroną m.in. wilków, zaskakujące jest aby myśliwy z tak dużym stażem mógł pomylić wilka z lisem:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2021/12/2_polowanie_wilk_pieruzek_06_12.mp3]

Z informacji jakimi dysponuje dr Pierużek-Nowak wynika, że zastrzelony wilk to około 7-miesięczne szczenię. Podejrzewa ona, że wilczek został wypłoszony przez nagonkę wprost pod celownik myśliwego:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2021/12/3_polowanie_wilk_pieruzek_06_12.mp3]

Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” dokonało analizy, z której wynika, że wskutek podobnych „pomyłek” każdego roku z broni palnej ginie w Polsce średnio 140 wilków. Pocieszające jest to, że w przypadku polowań nadzorowanych przez nadleśnictwa, wykrywalność sprawców jest niemal stuprocentowa. Wiele postrzałów pozostaje jednak bez zidentyfikowania sprawców. Wiadomo natomiast, że ich sprawcami nie są kłusownicy, bo ci interesują się bardziej zwierzyną kopytną i korzystają z wnyk oraz sideł zamiast broni myśliwskiej.

O postępach w sprawie polowania w Koszęcinie będziemy jeszcze informować. Na ten moment wiadomo, że myśliwemu z Litwy grozi do 3 lat więzienia.