ŚDM nie tylko dla młodych, ale i dla księży oraz sióstr zakonnych

DSC01256

Doświadczenie Światowych Dni Młodzieży zmienia wszystkich. Dla młodych udział w tym wyjątkowym spotkaniu jest okazją do ugruntowania swojej wiary bądź też do ożywienia jej. Wydawać by się mogło, że przestrzeń ŚDM jest tylko dla młodzieży. Nic bardziej mylnego.

Zaczynając od szczebla parafialnego, a na diecezjalnym kończąc w organizację wydarzeń zaangażowani są zarówno księża jak i siostry zakonne. Dla nich to ogormne wyzwanie duszpasterskie, które może przynieść nieoczekiwane owoce. W tym roku wyjątkowy czas ŚDM przeżywają w sposób szczególni tegoroczni neoprezbiterzy, którzy od razu po przyjęciu święceń kapłańskich spotykają się z Kościołem powszechnym i młodym.

– Wierzę, że po Światowych Dniach Młodzieży jeszcze bardziej będę chciał służyć młodzieży. Dziś jestem zbudowany ich entuzjazmem i energią z jaką tańczą, śpiewają i uwielbiają Boga – dzieli się ks. Krzysztof Gryz, z parafii w Radomsku.

– Dla mnie to wydarzenie jest takim doświadczeniem działania łaski, że młodzi mimo zmęczenia, długiej drogi nie okazują tego, ale swoją postawą wskazują na Jezusa. Widać w ich zachowaniu, że On jest dla nich ważny. Chcę mieć ten obraz długo przed swoimi oczami – tłumaczy ks. Jacek Kijas, z parafii w Pajęcznie.

Oprócz księży zaangażowanych w przygotowanie wolontariuszy i opiekę nad gośćmi, ofiarną służbę na rzecz dzieła ŚDM podejmują siostry zakonne. Jedną z nich jest s. Urszula, westiarka. – Nigdy nie byłam na Światowych Dniach Młodzieży i uczestniczenie w nich na poziomie diecezjalnym napędza mnie do tego, aby uczestniczyć w kolejnych tak wspaniałych spotkaniach. Teraz wybieram się do Krakowa i widzę, że będzie to dla mnie niezwykła podróż, która zapisze się w sercu – mówi zakonnica.

Dla niektórych młodych owocem przeżycia Światowych Dni Młodzieży jest rozeznanie powołania. Niejednokrotnie spotykamy się z osobami, które właśnie pod wpływem doświadczenia spotkania Boga w żywym Kościele oddały się Mu na życiową służbę. Może i tak będzie tym razem?

fot. Zbyszek Derda