Spotkanie z uczestnikami protestów rolniczych w Holandii

Źródło fot.: gov.pl

– Polska interesuje się waszymi protestami i prawami, o jakie walczycie. Uważamy, że wasz kraj stał się poletkiem doświadczalnym komisarzy europejskich, dążących do pozbawienia autonomii oraz różnorodności państw Unii. Traktujemy tę sytuację tak samo jak ataki Komisji Europejskiej na Polskę za rzekomy brak praworządności – powiedział wiceminister Marcin Romanowski na spotkaniu z holenderskimi rolnikami.

Delegacja rolników z Holandii w Ministerstwie Sprawiedliwości. W spotkaniu udział wziął wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Ministerstwo Sprawiedliwości na najbliższym posiedzeniu Rady UE ds. Sprawiedliwości zgłosi oficjalnie pod dyskusję przypadki łamania przez holenderski rząd praw człowieka i praworządności. Podziękowała za to delegacja holenderskich rolników z Farmers Defence Force (FDF), goszcząca w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Groźby Komisji Europejskiej
Wiceminister Marcin Romanowski przypomniał, że Polska ma do czynienia z groźbami Komisji Europejskiej pod adresem polskich samorządów za przyjmowanie uchwał wspierających prawa rodziny. Jesteśmy też atakowani za politykę energetyczną, zwłaszcza obronę polskiego węgla. – Komisja próbuje również ingerować w wymiar sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej, choć nie posiada takich uprawnień, zgodnie z traktatami europejskimi – przypomniał Marcin Romanowski.

Reprezentujący FDF Jos Ubels przedstawił najpoważniejsze naruszenia praw człowieka, do jakich dochodzi w Holandii. To kwestia łamania gwarantowanego w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka prawa do pokojowych protestów (swoboda wypowiedzi) oraz bezprawne pozbawianie rolników własności. – Niderlandy nie są już krajem wolności – stwierdził.

Problem z praworządnością
Sieta van Keimpema z organizacji zrzeszającej producentów mleka, relacjonowała, że rząd Holandii – pod pretekstem ograniczania emisji tlenku azotu – zamierza wywłaszczać rolników z gospodarstw. Co najmniej 30 proc. z nich zostanie zmuszonych do pozbycia się farm. Mają – wraz z członkami rodziny – dożywotnio zobowiązać się do nieprowadzenia działalności rolniczej.

Jak tłumaczyli holenderscy rolnicy, ekologia jest pretekstem, a faktycznie chodzi o wywłaszczenie ziemi uprawnej pod budownictwo mieszkaniowe. Ta polityka doprowadziła do wybuchu w czerwcu br. protestów rolników. 5 lipca 2022 r. w trakcie jednego z protestów policja otworzyła ogień.

– Nie można już mówić o przestrzeganiu praworządności ani o demokracji w Niderlandach – mówił reprezentujący rolników prawnik Max Viktor Hazekamp.

W spotkaniu wzięli udział m.in. wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Norbert Kaczmarczyk oraz poseł Janusz Kowalski.

Źródło: Biuro Komunikacji i Promocji Ministerstwo Sprawiedliwośc