Stare Miasto okiem czterech licealistów

DSCF0390

„Kiedyś tu się rodzili, dziś umierają” – to tytuł filmu, który powstał w ramach projektu „Animator kultury – od pomysłu do realizacji” zorganizowanego przez Caritas Archidiecezji Częstochowskiej.
– Trzeba jak najwięcej takich projektów kierować do młodych, bo inaczej młodzi przestaną się interesować historią, teraźniejszością i przeszłością. (…) Nasze wejście w ten program związane było również z naszymi zadaniami statutowymi – troską o kulturę, o piękno i jakość kultury – mówi ks. Marek Bator, dyrektor Częstochowskiej Caritas.
Film powstał z idei czterech częstochowskich licealistów, mieszkańców dzielnicy Stare Miasto: Mateusza Hennika, Tomasza Ognika, Kuby Halbiniaka i Beniamina Redlickiego. Młodzi mieszkańcy Częstochowy swój pomysł na film o częstochowskim Starym Mieście – o jego pięknie, wspaniałej historii, zabytkowych budowlach i niezwykłych miejscach, a jednocześnie o upadku tej dzielnicy – zrealizowali we współpracy z osobami, które swoim doświadczeniem mogły wspomóc projekt. Wśród nich znaleźli się: ks. Marian Wojciaszek – proboszcz parafii św. Zygmunta, ks. Piotr Zaborski, który użyczył głosu lektorskiego do filmu, Małgorzata Nowak – dyrektor Stowarzyszenia Przyjaciół „Gaude Mater”, Krzysztof Kasprzak – filmowiec dokumentalista oraz wiele innych osób.Jednak to przede wszystkim zaangażowanie czterech młodych ludzi pozwoliło na to, by mógł powstać film dokumentalny o najstarszej dzielnicy Częstochowy.
Dziś (15 listopada) w auli widowiskowej przy parafii św. Zygmunta odbyła się projekcja dokumentu „Kiedyś tu się rodzili, dziś umierają”. Sala wypełniła się ludźmi w różnym wieku, bo miejsce zamieszkania – mała ojczyzna jest bliska zarówno nastolatkom, jak i ludziom dojrzałym i starszym.
– Praca nad filmem zajęła nam mniej więcej miesiąc. Nie spodziewaliśmy się, że tyle osób przyjdzie na dzisiejszy pokaz. Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni. Myślimy, że uda nam się zrobić jeszcze inne projekty. (…) Taki projekt jest dobrą okazją do tego, by poznać bliżej to, co jest wokół nas – mówił Beniamin Redlicki.
Małgorzata Nowak, która od samego początku była zaangażowana w projekt „Animator kultury”, zaznaczyła, że ci czterej chłopcy od samego początku wiedzieli, czego chcą: – To był ich pierwszy pomysł na tych warsztatach: zróbmy film o Starym Mieście, ponieważ tu mieszkamy, tu się urodziliśmy, tu jest nasza tożsamość. (…) Nie sądziłam wówczas, że powstanie materiał tak wrażliwy, tak sięgający tożsamości tego miejsca.
Ks. Piotr Zaborski również był niezwykle zaskoczony zaangażowaniem chłopców: – Chłopcy pokazali, że tacy ludzie są potrzebni – ludzie żyjący pasją, niezastanawiający się, czy film przyniesie sukces. Oni marzyli, żeby na projekcję przyszła choć jedna osoba. (…) Mnie osobiście współpraca z tą czwórką pokazała, że dla takich chwil, dla spotkania z takimi ludźmi warto żyć.