W Nowy Rok bawmy się dobrze, ale ostrożnie

Fot. Pixabay.com

Zabawa sylwestrowa co roku wiąże się kanonadą sztucznych ogni. Oprócz pięknego widowiska na nocnym niebie i dreszczyku emocji związanego z hukiem czarnego prochu, wystrzeliwanie fajerwerków jest też wspaniałą zabawą, podczas której ojcowie mogą spędzić czas ze swoimi dziećmi ucząc je odpowiedzialności w obchodzeniu się z ogniem.

Ogień i materiały wybuchowe zawsze stwarzają potencjalne zagrożenie dla zdrowia i mienia, dlatego podkom. Sabina Chyra-Giereś z częstochowskiej Policji apeluje nie tylko o odpowiedzialne, ale i rozsądne korzystanie z pirotechniki w sylwestrową noc:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2021/12/1_sylwestrowe_fajerwerki_sabina_27_12.mp3]

Czarny proch z którego produkowane są fajerwerki wynaleźli w IX wieku chińscy alchemicy, którzy próbowali uzyskać eliksir nieśmiertelności. We wczesnym średniowieczu fajerwerki były w chińskiej armii używane jako broń dystansowa, by następnie w późnym średniowieczu dotrzeć do Europy. W bitwie pod Grunwaldem Krzyżacy ostrzeliwali polskie wojska z bombard, czyli bardzo prymitywnych armat. Wraz z rozwojem artylerii, fajerwerki zaczęto wykorzystywać jako środki sygnałowe i dekoracyjne podczas balów i uczt – taką funkcję pełnią do dzisiaj. Od kilkunastu lat trwa dyskusja na temat słuszności strzelania w sylwestra. Ekolodzy argumentują, że zwierzęta boją się sylwestrowych wystrzałów. Potwierdzają to zwłaszcza posiadacze psów:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2021/12/2_sylwestrowe_fajerwerki_sonda_27_12.mp3]

Podczas sylwestrowej zabawy warto znaleźć złoty środek. Takim środkiem może być na przykład intensywna kanonada przez 10-15 minut od północy i na tym koniec. Mając na uwadze dezorientację dzikich zwierząt i ptactwa oraz przerażenie zwierząt domowych, warto wystrzelić wszystkie zapasy fajerwerków możliwie jak najszybciej, zamiast potem bezsensownie hałasować przez kolejne dwa tygodnie.