Ze żwiru na lód

DSCF9936

Każdy wie czym jest żużel. Większość mogła nawet widzieć go na żywo bądź w telewizji, ale czy ktoś widział kiedyś żużel na lodzie? Kolejny rok z rzędu taką okazję mieli wszyscy częstochowianie.

W sobotę 28. 01. 2017 odbyła się XV edycja Gali Lodowej. W tym roku głównym organizatorem był klub Włókniarz Częstochowa. W nieco innej odmianie speedwaya zobaczyć mogliśmy dziewięciu zawodników, którzy w rundzie zasadniczej przejechali dwanaście biegów. W każdej gonitwie udział wzięło po trzech uczestników. Następnie odbył się wyścig barażowy z udziałem zawodników z miejsc 3-6. Dwójka najlepszych z tego biegu pojechała w finale z dwójką najlepszych z fazy zasadniczej. Pomiędzy biegami zobaczyć mogliśmy zawodników z klubu crossowego MKS Tryb Częstochowa. W międzyczasie nie zabrakło również występów najmłodszych wychowanków, miniżużlowców, Lwiątek Częstochowa, którzy na mniejszych maszynach wzięli udział w pokazowym biegu.

Skąd wziął się pomysł na organizację gali, oraz jak przygotowują się zawodnicy – opowiada Michał Świącik, prezes Częstochowskiego Klubu Włókniarz – Pomysł tak naprawdę zrodził się kiedyś w głowie Sławka Drabika, i my jako to środowisko częstochowskie kultywujemy tą jego inicjatywę do dnia dzisiejszego. Ciężko jest z organizacją ze względu na to, że wielu zawodników ma zakaz startu na lodzie, gdyż jest to zbyt niebezpieczny sport i forma uprawiania żużla. Dzisiejsza Gala jest o tyle wyjątkowa, że nie wszyscy zawodnicy mieli okazję się przygotować, część zawodników miało wcześniej treningi, a część z nich ze względu na grypę nie mogło uczestniczyć w treningach. Każdy z nich z biegu na bieg jeździ coraz lepiej i mamy nadzieję, że zawodnicy, którzy nie mieli treningu podgonią kolegów.

Warto też wspomnieć o tym, że również motory są specjalnie przygotowywane do takich zawodów. Pierwszą istotną rzeczą jest zmniejszenie mocy motorów, drugą jest to, że na koła zakładane są specjalne opony z kolcami. Zawodnik startujący w zawodach musi mieć szczególnie dużą odwagę, żeby wyjechać na taki lód. W tych zawodach biorą udział zarówno ci mniej, jak i bardziej doświadczeni zawodnicy – Wydaje mi się, że zawodnik, który chce jechać na lodzie, nie boi się tego ryzyka, nie boi się kontuzji, to jest ktoś kto w przyszłości zdrowo podejdzie do sezonu i po prostu po ludzku jest odważny. Wszystkim zawodnikom za to chwała i szacunek. Zdecydowanymi liderami są Artur Czaja i Hubert Łęgowik, oni najwięcej jeździli na tym lodzie, ale bardzo fajnie, że młodzi koledzy gonią ich i to oni w przyszłości będą kultywować tę jazdę na żużlu lodowym.

Spośród żużlowców, którzy wzięli udział w zawodach najlepszy okazał się młody wychowanek Włókniarza Częstochowa Michał Gruchalski, który wyprzedził Mateusza Kowalczyka, Huberta Łęgowika i Artura Czaję. Mimo wygranej czy przegranej, zawodnicy cały czas podkreślają idee zabawy połączonej z rywalizacją i nabieraniem doświadczenia na lodzie.

Dominik Nienartowicz