Piękne i różnorodne – częstochowskie szopki bożonarodzeniowe [ZDJĘCIA]

Szopka na dziedzińcu przed bazyliką jasnogórską fot. Radio Fiat

Żywe, ruchome, kolorowe, różnorodne – takie są bożonarodzeniowe szopki. Bez nich większość katolików nie wyobraża sobie Świąt. W tym okresie można znaleźć je w niemal każdym kościele. Sprawdziliśmy, jak prezentują się te przygotowane na Jasnej Górze, w Archikatedrze i w parafii pod wezwaniem św. Zygmunta.

Kluczową rolę w tradycji budowania szopek odegrał św. Franciszek z Asyżu, włoski duchowny, średniowieczny mistyk i stygmatyk, założyciel zakonu żebraczego. 24 grudnia 1223 zorganizował on w Greccio pierwszą na świecie żywą szopkę bożonarodzeniową. Przedstawiała ona wnętrze stajenki betlejemskiej w naturalnej skali, wraz z osobami i żywymi zwierzętami. Franciszek pragnął w ten sposób przybliżyć prostym ludziom tajemnicę zbawienia. Grotę wypełniono sianem. Braciszkowie złożyli na nim wyrzeźbioną w drzewie figurkę Jezusa, a obok niego ustawili żywego woła i osła. W postacie Świętej Rodziny wcielili się mieszkańcy Greccio. Gdy w 1225 roku zmarł św. Franciszek, jego zakon kontynuował zwyczaj budowania szopek. Początkowo szopki powstawały tylko przy klasztorach franciszkańskich, jednak z czasem tradycja ich budowania rozpowszechniła się w całej Europie. Najbardziej rozwinęła się we Włoszech, gdzie można je oglądać nie tylko w czasie Bożego Narodzenia. W Polsce tradycja ta zapoczątkowana została u schyłku XIII wieku przez zakon franciszkanów, który w tym czasie osiedlił się w naszym kraju.