Wyszliśmy w tę noc z naszych domów, aby wejść w głębię tajemnicy światła – abp Wacław Depo podczas Pasterki

W wigilijną noc z 24 na 25 grudnia 2019 w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie Mszy św. Pasterskiej przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Przy ołtarzu razem z Pasterzem częstochowskiego Kościoła stanęli m.in. ks. Włodzimierz Kowalik – proboszcz i kustosz bazyliki archikatedralnej, ks. prałat Stanisław Gębka oraz ks. Mariusz Trojanowski, sekretarz arcybiskupa. Msza św. sprawowana była w intencji wiernych archidiecezji częstochowskiej. Arcypasterz poniósł figurę Nowonarodzonego, którą położył przed ołtarzem. Wtedy też przeczytany został starożytny tekst kalendy – fragmentu Martyrologium Kościoła Rzymskiego na dzień 25 grudnia.

Wyszliśmy w tę noc z naszych domów, aby wejść w głębię tajemnicy światła, którą jest Eucharystia – podkreślił na początku Mszy św. abp Wacław Depo.

W homilii Metropolita Częstochowski podkreślał ufność Tej, która uwierzyła – Przez cały adwentowy miesiąc wpatrywaliśmy się w światło łaski, w którym pojawiło się oblicze Maryi, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Boga .(…) I dalej abp Depo pytał: Dlaczego Bóg człowiekiem? To pytanie powraca w historii ludzkości. W Credo mówimy już o fakcie, że stał się człowiekiem. Fakcie historycznym, zapisanym w kronikach (..), zapisanym u Ewangelistów (…), ale dopełniamy: dla naszego zbawienia. Metropolita zaznaczył, że dla podkreślenia wielkiej wagi tego, co stało się ponad dwa tysiące lat temu, w czasie wyznania wiary, w uroczystą noc Wcielenia Syna Bożego, klęka się na słowa i za sprawą Ducha Świętego przyjął Ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. Kaznodzieja pytał dalej: czy nie było innej drogi? Z pewnością byłoby wiele odpowiedzi i rozwiązań na miarę ludzkiego rozumu, ale Bóg wybrał tę drogę. Dał Syna! (…) Ale mówiąc słowami św. Jana Pawła II z jego wywiadu na progu dwutysięcznego roku o tajemnicy Wcielenia: Bóg poszedł w pewnym sensie za daleko. Czyż Chrystus nie stał się zgorszeniem dla Żydów, którzy Go oczekiwali, a głupstwem dla pogan właśnie przez to, że jako Syn nazywał Boga swoim Ojcem, że tego Boga objawiał sobą? W pewnym sensie – mówił dalej Papież – słusznie można powiedzieć, że Bóg za bardzo się odsłonił człowiekowi w tym, co jest najbardziej boskie, co jest Jego wewnętrznym życiem. Nie zważał na to, że to odsłonięcie przesłoni Go. Powiem więcej – zaciemni Go poniekąd w oczach człowieka, bo człowiek nie jest zdolny znieść nadmiaru tajemnicy. Nie chce, ażeby ona tak bardzo go ogarniała i przytłaczała. Dzisiejszy człowiek nie znosi tajemnicy! – mówił abp. Depo. I dodawał: Nie toleruje – to słowo dzisiaj króluje w imię wolności. Ale dziś już wiemy i wierzymy, że Chrystus, Syn Boży nie tylko stał się człowiekiem, ale umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia. Bez tego zwycięstwa Chrystusa nad grzechem i śmiercią daremne byłoby nasze nauczanie, próżna by była nasza wiara, która sprawiła, że jesteśmy tej nocy razem we wspólnocie ludzi wierzących i modlących się, a On jest naszą światłością i mocą i mądrością Bożą. To jest wielka tajemnica wiary. I przychodzi dziś do nas w znaku Syna – Dziecięcia.  Dziś trzeba nam iść do Betlejem, owego Domu Chleba. Może już nie do tego w Ziemi Świętej, ale do Domu Chleba, którym jest Kościół i jego liturgia, gdzie źródłem i szczytem w tym domu jest Eucharystia – chleb dający życie. Chrystus – żywe ciało i krew dla naszego zbawienia. Tajemnica przekraczająca ludzki umysł, bo nie tylko, że stał się człowiekiem, nie tylko, że umarł i zmartwychwstał, ale stał się tak prostym, jak ten chleb i jak wino w kielichu, które można sprofanować, zniszczyć… Nie poszedł za daleko? Ten program (…) wyznaczamy sobie na kolejne trzy lata: rozpoznawać i przylgnąć do tajemnicy wielkiej, jaką jest Eucharystia. (…) Eucharystia wraz z tajemnicą żłóbka betlejemskiego, ale i z tajemnicą krzyża na Golgocie jest objawieniem tej samej miłości. Miłości zbawczej i dźwigającej człowieka. (…) W tajemnicy narodzin Chrystusa kryje się od początku zmaganie duchowe. Przyszedł przecież do swoich, był przepowiadany, a swoi Go nie przyjęli, a ci, którzy Go przyjęli otrzymali moc, aby się stali dziećmi Boga. I tak samo dzieje się w każdej Eucharystii, kiedy Chrystus przychodzi do nas, abyśmy mieli siłę do każdej walki z ciemnościami zła i do zwyciężania mocą Jego miłości. Dlatego nie pozwólmy okraść się z nadziei tej nocy i z radości, którą Chrystus wnosi w nasze życie.

Cała homilia abp. Wacława Depo z Pasterki 24 grudnia 2019:

Po Mszy św. abp Wacław Depo wraz z asystą przeniósł figurę Dzieciątka do żłóbka, a wszyscy zgromadzeni w katedrze mogli pokłonić się Dzieciątku.

Aleksandra Mieczyńska