34 000 kilometrów pamięci

Ponad 34 tys. kilometrów przejechanych na motocyklach trasą wiodącą przez Smoleńsk, Katyń, Kazań, Krasnojarsk, Bratsk, Irkutsk, Czyte, Jakutsk, Jagodno, Magadan, a drogą powrotną przez Mongolię, Kazachstan, Gruzję, Turcję, Rumunię i Austrię. To bilans tegorocznego Mostu Pamięci, inicjatywy, która ma celu nie tylko podróżowanie, poznawanie nowych krajów i ludzi, ale przede wszystkim stanowi kultywowanie pamięci o rodakach i historii. Wszystko po to, by oddać hołd i cześć rodakom, którzy poświęcili swoją wolność i życie, ginąc na wschodniej Syberii. Kilka lat temu wyprawy motocyklowe Most Pamięci zainicjował Włodzimierz Lach, ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR i pasjonat motocykli. Jak sam podkreśla: To też ratownictwo, tylko dotyczy ratowania pamięci historycznej Polaków rozsianych po różnych zakątkach świata:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2018/09/1most_pamieci_Lach_11_09_2018.mp3]

„Wyprawa motocyklowa śladami Polaków na Syberię wschodnią w setną rocznicę odzyskania niepodległości, jako hołd polskim Bohaterom, jak również Memoriał Wiktora Węgrzyna założyciela Rajdu Katyńskiego”, bo tak nazywał się tegoroczny projekt, rozpoczęła się 23 czerwca 2018 roku i trwała ponad dwa miesiące.Podróż w miejsca, gdzie tak wielu Polaków poniosło śmierć w wyniku sowieckich prześladowań, jest dla Włodzimierza Lacha wielkim przeżyciem, również duchowym:

[audio:https://fiat.fm/wp-content/uploads/2018/09/2most_pamieci_Lach_11_09_2018.mp3]

Pierwsza wyprawa w 2011 roku na Kołymę miała ukazać dramat Polaków zsyłanych do łagrów Sybiru. Druga, w 2012 roku do Kazachstanu przypominała o więźniach zsyłanych z terenów Rosji i nie tylko. Trzeci Most Pamięci wiódł wzdłuż Kanału Białomorskiego w 80. rocznicę jego otwarcia i prowadził przez wyspy Sołowieckie, które były miejscem najcięższego obozu pracy dla 170 tysięcy więźniów. W 2014 roku Most Pamięci oddał hołd polskiemu orężu w bitwach pod Varną oraz Wiedniem, a w 2015 roku w 70. rocznicę wyzwolenia nazistowskich obozów zagłady motocykliści odwiedzili Oświęcim, Ravensbruck oraz Dachau, dzięki czemu powstał film „Moje bohaterki” mówiący o losach więźniarki Ravensbruck – Stanisławie Śledziejowskiej-Osiczko. Do tej chwili Most Pamięci pokonał ponad 110 tys. kilometrów w poszukiwaniu naszej historii.

ZD

foto: archiwum Włodzimierza Lacha