Do czterech razy sztuka – chyba

Miasto chce zainteresować potencjalnych inwestorów zakupem położonej w centrum miasta nieruchomości w drodze rokowań. Cena wywoławcza Domu Księcia to 5 mln zł, a na zgłoszenie chęci udziału jest czas do 12 września. Kwota minimalna spadła o 50 proc. Czy to wystarczy, by sprzedać kompleks?

Więcej o sprawie kolejnej próby sprzedaży częstochowskiego Domu Księcia, mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy UM:

Urzędnicy cały czas podkreślają korzystną lokalizację zabytkowego kompleksu. Ma to być jedna z głównych kart przetargowych, jeśli chodzi o potencjalne negocjacje sprzedaży Domu:

Tym razem jednak władze miasta mówią nie tyle o przetargu, a rokowaniach. Różnicę w tych dwóch podejściach wyjaśnia Włodzimierz Tutaj:

Jak zauważa Mirosław Rymer, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach, potencjalny, nowy nabywca nieruchomości musi jednak pamiętać, że Dom Księcia znajduje się na liście zabytków:

Wszystkie te obwarowania prawne, pogarszający się z roku na rok stan fizyczny kompleksu oraz rzekomy brak chęci współpracy ze strony władz miasta mają być zdaniem Huberta Wąska, prezesa częstochowskiego oddziału Architektów Polskich, głównymi powodami braku zainteresowania Domu Księcia wśród inwestorów. To nie cena gra tutaj główne skrzypce:

Wiele wskazuje na to, że sprawa Domu Księcia nie znajdzie swojego szczęśliwego końca, przynajmniej w tym roku. O najnowszych wydarzeniach będziemy informować na bieżąco w Radiu Fiat.