Dwa swetry i grypa
Temperatura spada poniżej zera. Wiatr urywa gałęzie. Noc panuje przez kilkanaście godzin. Przez najbliższe miesiące będzie doświadczać nas zima. Sposobów na powstrzymanie tej aury nie ma. Częstochowianie mają jednak sposoby, żeby bronić się przed wiatrem i zimnem. Ciepłe ubranie, „na cebulkę”, ciepłe napoje, ruch. Czasami wejście na kilka minut do sklepu lub na dworzec.
Również groźne co wyziębienie jest przegrzanie organizmu, dotyczące zwłaszcza dzieci, które nie mogą zakomunikować, że jest im zbyt gorąco. Często zapominamy, że najważniejszy jest złoty środek. Przede wszystkim, trzeba prowadzić zdrowy tryb życia. – Jeść dużo warzyw i owoców, żeby dostarczyć organizmowi naturalne witaminy oraz środki odżywcze. Ubierać się zawsze stosownie do występującej pogody. Ważne, żeby się nie przegrzewać. […] Wtedy łatwo o przeziębienie, ale również oczywiście ubierać się niezbyt lekko, żeby uniknąć przemarznięcia organizmu. Zawsze ważne jest: aktywność fizyczna, spacery na świeżym powietrzu, hartowanie organizmu – – mówi dr Krzysztof Wolnik z Przychodni Lekarskiej Rzymskokatolickiej Parafii Archikatedralnej p.w. Świętej Rodziny w Częstochowie.
W zimne dni ważne jest okrycie głowy i nóg. – Przez głowę traci się ponad 30 proc. ciepła, bo naczynia skóry głowy nie są w stanie się skurczyć, żeby chronić przed utratą ciepła, więc bardzo ważne jest nakrycie głowy, w zimniejsze dni oczywiście – przypomina dr Wolnik. Mimo wielu niedogodności związanych z zimą większość ludzi jednak zapewne zgodzi się z myślą, że dobrze by było zobaczyć śnieg na Święta.
Krzysztof Rygalik