Elanex – wielkie plany i 100 mln złotych długu

Co dalej z Elaneksem? Nadchodząca wielkimi krokami realizacja przedłużenia ulicy 1 Maja i Krakowskiej, zdaniem urzędników i społeczników to niepowtarzalna okazja, by tchnąć drugie życie w stary kompleks przemysłowy. Pomysłów ma być wiele: stadion piłkarski, lofty, park technologiczny, centrum handlowo-usługowe. Lecz póki nie uda się rozwiązać problemów finansowych Elaneksu, żaden z projektów nie wyjdzie poza sferę marzeń.

Rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg, Maciej Hasik, przypomina szczegóły inwestycji, dzięki której Elanex może otrzymać drugą młodość:

O obecnej, skomplikowanej sytuacji Elaneksu, opowiada Piotr Pałgan, członek zarządu Stowarzyszenia Grupa Elanex:

Właściciel kompleksu przy ulicy Krakowskiej od wielu lat boryka się z problemami finansowymi. To, zdaniem działaczy społecznych, ma być głównym powodem braku zainteresowanych inwestorów. Rozwiązanie tej sprawy wydaje się Pałganowi oczywiste – należy drogą ugody umorzyć zobowiązania Elaneksu. W innym wypadku nikt nie zdecyduje się na kupno fabryki:

Zdaniem stowarzyszenia najlepszym właścicielem Elaneksu byłoby… miasto Częstochowa. Dzięki temu podejmowane inwestycje mogłyby bardziej skupić się na walorze wypoczynkowym czy kulturowym, niż rynkowym:

Jak w takim razie odpowie na to Magistrat? Czy władze miasta mają jakieś plany, chociażby bardzo odległe, względem starego kompleksu przemysłowego? Na to pytanie odpowiada rzecznik prasowy UM, Włodzimierz Tutaj:

Dla Huberta Wąska, prezesa częstochowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, najważniejszym elementem restauracji Elaneksu jest przyciągnięcie inwestorów – jakimikolwiek środkami:

Przyszłość Elaneksu jest nadal niepewna. I chociaż miasto zyskałoby na renowacji kompleksu, to jednak tak długo, jak nie zostanie rozwiązana sprawa stu milionów złotych długu, niszczejące pozostałości fabryki pozostaną ruinami.