Pojawiają się pierwsze zwiastuny preferencyjnego węgla

Rządowy program gminnej dystrybucji węgla miał umożliwić mieszkańcom zakup tego surowca energetycznego za preferencyjną cenę 2000 złotych za tonę. Program obejmuje zakup 1,5 tony do końca roku i kolejnej 1,5 tony od stycznia. Mieszkańcy Częstochowy nie mają jednak do tej pory możliwości skorzystania z programu. Jak się okazuje, nie tylko oni.

Do tej pory w samorządzie częstochowskim złożono około 1400 wniosków o zaświadczenia, które uprawniają do zakupu węgla w programie preferencyjnym. Częstochowscy radni klubu PiS zarzucają jednak częstochowskim władzom samorządowym, że w ogóle nie przystąpiły do rządowego programu. Jak przekonuje radny Paweł Ruksza, Częstochowa ma znajdować się w gronie 8% samorządów, które nie skorzystały z rządowego programu:

Tymczasem w piątek 9 grudnia ostatecznie została podpisana umowa na dostawę węgla do Częstochowy, o czym na swojej stronie internetowej poinformowała spółka PGE Paliwa z Krakowa – jeden z państwowych dystrybutorów tego surowca. Włodzimierz Tutaj, rzecznik Urzędu Miasta wyjaśnia dlaczego częstochowianie musieli tak długo czekać na węgiel. Podkreśla jednocześnie, że Miasto nie ma wpływu na to, jakiej jakości i w jakim terminie węgiel ten dotrze do punktu sprzedaży:

W podobny sposób jak Częstochowa kwestię dystrybucji preferowanego węgla rozwiązała Gmina Poczesna. Jak relacjonuje wójt Krzysztof Ujma, do tej pory mieszkańcy złożyli około 600 wniosków, a węgiel już od jakiegoś czasu jest bez przeszkód dowożony wprost na posesje mieszkańców:

Wiele samorządów wciąż jednak czeka na pierwsze dostawy, mimo podpisanych umówi i dopełnionych wymogów formalnych. W ich gronie jest m.in. Gmina Rędziny, której wójt Paweł Militowski zapowiada, że dostawcy zobowiązali się dostarczyć węgiel mieszkańcom gminy po 19 grudnia:

Wiele wskazuje na to, że dystrybucja węgla przypomina grę w ruletkę. Każda gmina może mieć innego dostawcę oraz węgiel z różnych źródeł. Również termin przywozu tego paliwa nie jest jednakowy dla wszystkich samorządów. W kwestii przywozu natomiast istotną przeszkodą może być to, że tego węgla po prostu nie ma. Zatem mieszkańcy teoretycznie do końca grudnia mogą kupić w programie preferencyjnym 1,5 tony węgla, ale nie jest powiedziane, że podmioty dostarczające zdążą do końca roku zaopatrzyć w ten surowiec gminne składy.