Raków za mocny dla Radomiaka

Dwie bramki Bogdana Racovițana i trafienie Johna Yeboah wystarczyły Rakowowi Częstochowa do pokonania Radomiaka Radom. Niedzielne spotkanie rozegrane zostało w ramach 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Prowadzenie Raków zdobył już w 3. min spotkania – Bogdan Racovițan pewnym strzałem z pola karnego pokonał bramkarza gości Alberta Posiadałę. Kwadrans później mogło być 2:0, ale gol Fabiana Piaseckiego nie został uznany. Napastnik czerwono-niebieskich był na minimalnym spalonym. W drugiej części spotkania Raków nadal przeważał. W 61. min Sonny Kittel dośrodkował w pole karne Radomiaka prosto na głowę Racovițana, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. W 82. min kibice Rakowa ponownie mieli powody do radości. John Yeboah znakomicie przyjął piłkę w pobliżu bramki Radomiaka i precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce. W doliczonym czasie gry częstochowianie mogli podwyższyć wynik, ale stuprocentowej sytuacji sam na sam z bramkarzem gości nie wykorzystał Łukasz Zwoliński, a rzutu karnego nie strzelił Fran Tudor.
Tak spotkanie ocenił trener Rakowa Dawid Szwarga:

Niejako sen z powiek może spędzać trenerowi Szwardze plaga kontuzji wśród jego zawodników. W przerwie meczu zmieniony z powodu kontuzji został Adnan Kovačević, natomiast w 49. min boisko z powodu urazu musiał opuścić Srdjan Plavšić. Co z ich stanem zdrowia?:

Drużyna Medalików do gry wróci już w najbliższy czwartek, 5 października. W ramach 2. kolejki fazy grupowej Ligi Europy w Sosnowcu zmierzy się z SK Sturm Graz.

Raków Częstochowa – Radomiak Radom 3:0 (0:0)

Bramki: 3′, 61′ B. Racovițan, 82. J. Yeboah

Raków: V. Kovačević – Rundić, A. Kovačević (45. D. Sorescu), B. Racovițan – S. Plavšić (49. D. Drachal), V. Kochergin, G. Berggren, F. Tudor – B. Nowak (90. M. Cebula), S. Kittel (71. J. Yeboah) – F. Piasecki (71. Ł. Zwoliński)

Radomiak: A. Posiadała – J. Grzesik, Luizão, M. Cestor, D. Abramowicz – Ch. Donis, (69. L. Rocha), M. Kaput, R. Wolski, E. Semedo – P. Henrique, L. Machado (54. F. Castañeda)