Remis w Mielcu. Stal – Raków 0:0

Raków Częstochowa zremisował bezbramkowo w piątkowym (10 lutego) spotkaniu w Mielcu z miejscową Stalą. Mecz rozegrano w ramach 20 kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Spotkanie od początku toczyło się w szybkim tempie. W 11. min. po strzale Kokiego Hinokio padła bramka dla gospodarzy, ale prowadzący spotkanie sędzia Daniel Stefański dopatrzył się po weryfikacji sytuacji w systemie VAR faulu na zawodniku Rakowa i bramka nie została uznana. Do końca pierwszej części spotkania mogliśmy oglądać na boisku dużo walki, ale niestety nie oglądaliśmy bramek. W drugiej połowie drużyna z Częstochowy zaczęła przeważać, czego efektem była bramka Iviego Lopeza bezpośrednio z rzutu wolnego. Jednak ponownie doszło do weryfikacji w systemie VAR i sędzia dopatrzył się spalonego – bramka nie została uznana. Mimo wyraźnego przyspieszenia gry przez Raków nie udało się sfinalizować akcji bramką. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Tak rywalizację ocenił trener Rakowa Marek Papszun:

Szkoleniowiec czerwono-niebieskich pozytywnie wypowiedział się również o drużynie Stali Mielec:

Kolejne ligowe spotkanie Medalików zaplanowane jest na sobotę, 18 lutego. Wtedy przy Limanowskiego 83 Raków podejmować będzie Górnika Zabrze.

Stal Mielec – Raków Częstochowa 0:0 (0:0)
Raków: Kovačević – Svarnas, Arsenić, Rundić, Papanikolaou, Berggren (75. Cebula), Jean Carlos (85. Długosz), Kun, Nowak (46. Kochergin), Ivi, Gutkovskis (82. Musiolik)

Stal: Mrozek – Hiszpański, Kruk, Wlazło, Flis, Getinger, Vallejo, Hinokio (78. Kasperkiewicz), Rajtajczyk (74. Domański), Mak (64. Gerbowski), Sappinen (78. Ciepiela)

Żółte kartki: Wlazło – Nowak, Jean Carlos