„Do tego bowiem jesteście powołani” – seminarzyści na pierwszym roku w WMSD

W Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie na pierwszym roku formację do kapłaństwa odbywa siedmiu seminarzystów. Pierwsze miesiące są bardzo ważne dla kleryków, bowiem to właśnie w tym czasie rozeznają swoje powołanie.

Seminarzyści są wspierani w rozpoznawaniu powołania, mając do dyspozycji grupę formatorów, odpowiedzialnych są za ich formację duchową, intelektualną, ludzką i duszpasterską. Są oni swego rodzaju towarzyszami drogi. Pomagają rozeznać powołanie oraz wspierają na różnych etapach i wymiarach obecności kleryków w seminarium. Pierwszy rok ma wyznaczonego swojego ojca duchownego, z którym prowadzą rozmowy, dotyczące rozwoju życia duchowego, ale także prefekta etapu propedeutycznego, który jest odpowiedzialny za zewnętrzny wymiar formacji w seminarium. W przypadku obecnego pierwszego rocznika prefektem jest ks. dr Kamil Zadrożny, który wyjaśnił, na czym dokładnie polega pierwszy etap formacji w seminarium:

Ks. dr Zadrożny wytłumaczył, że oprócz przygotowania duchowego, seminarzyści pierwszego roku zdobywają podczas formacji niezbędną wiedzę teoretyczną:

Klerycy w seminarium funkcjonują według ściśle ustalonego grafiku, który z jednej strony ułatwia organizację dnia, z drugiej narzuca pewną rutynę, na co zwrócił uwagę Aleksander Kozarewski:

Franciszek Wojtyła zdradził, jak wyglądają poranki w seminarium. Pobudka zwykle jest o 6:30:

Igor Mesjasz stwierdził, że mimo dość napiętego planu dnia, bardzo cieszy się z podjętej decyzji. Motywację do działania odnajduje przede wszystkim w Bogu:

Kandydaci na kapłanów, zanim trafią do seminarium, muszą poczuć w sercu Boży głos, innymi słowy – powołanie. By je rozpoznać i rozpocząć jego realizację, muszą współgrać ze sobą trzy czynniki. Przybliża je ojciec duchowny ks. dr Michał Pabiańczyk:

Sebastian Rzepka powiedział, że powołanie poczuł nagle, można by rzec – niespodziewanie:

Łukasz Syrek swoje powołanie odkrył relatywnie późno. Stało się to podczas modlitwy:

Patryk Pożarlik przyznał, że przed pójściem do seminarium odczuwał rozdarcie. Nie mógł zdecydować, jaką drogę wybrać, jednak ostatecznie poszedł za głosem Boga:

Paweł Woźniak stwierdził, że owo wzywanie przez Boga jest trudne do wyjaśnienia. Przeżycie to określił mianem „tajemnicy”:

Obecnie w diecezji częstochowskiej na kapłanów formuje się 25 seminarzystów, natomiast w sosnowieckiej – 11.