Kolejna porażka Rakowa w Lidze Europy

Premierowy występ w fazie grupowej Ligii Europy w roli gospodarza piłkarze Rakowa Częstochowa nie będą mogli zaliczyć do udanych. Po bezbarwnej grze ulegli na stadionie ArcelorMittal Park w Sosnowcu wicemistrzowi Austrii Sturmowi Graz 0:1.

Początek spotkania to przede wszystkim gra w środku pola. Sturm wykazał jednak większą wolę walki i w 24. minucie spotkania przyniosło to efekt w postaci bramki Williama Bövinga. Na przerwę zawodnicy schodzili przy wyniku 1:0 dla Austriaków. W drugiej połowie spotkania gra Rakowa nieco się poprawiła, ale nie przyniosło to efektów bramkowych. Ostatnich kilka minut meczu to napór częstochowian, którzy dążyli do wyrównania wyniku, ale niestety nieskutecznie. To druga porażka Rakowa w dwóch meczach fazy grupowej Ligi Europy.
Tak spotkanie podsumował trener Rakowa Dawid Szwarga:

Na pomeczowej konferencji padły pytania, czy zdaniem trenera był to najgorszy mecz Rakowa w tym sezonie. Zastrzeżenia budziła również indywidualna gra zawodników, przez co Raków był drużyna słabszą w pressingu i w ataku:

Napastnik mistrza Polski Fabian Piasecki podsumował spotkanie okiem zawodnika, zaznaczając że duży wpływ na jakość gry Rakowa miała zła murawa:

Do 59. minuty w zespole gospodarzy spotkanie rozgrywał Marcin Cebula, który po spotkaniu wziął winę za porażkę również na siebie. Zwrócił też uwagę, że Raków czeka w najbliższą niedzielę ważny mecz:

Drużyna „Medalików” do gry wróci już w najbliższą niedzielę. Zespół trenera Dawida Szwargi na wyjeździe zagra z Legią Warszawa. Kolejny mecz w europejskich pucharach rozegra natomiast w czwartek, 26 października. W Sosnowcu podejmie Sporting CP.