Nowalijki – kupujemy czy czekamy na letni sezon?
Mamy połowę marca, na lokalnych targowiskach można zatem znaleźć pierwsze nowalijki, czyli świeże młode warzywa i owoce. Czy warto je kupować, zważywszy na fakt, że w dużej mierze są sprowadzane z zagranicy, a może lepiej zaczekać na polskie?
Kwestię nowalijek rozwiewa dietetyk – Monika Przystalska:
Działkowicze już teraz mogą zasiać własne warzywa w ogródkach. O tym, które z nich już teraz można zacząć siać, mówi Jan Madej, właściciel jednego z ogródków działkowych w Błesznie.
Pierwsze nowalijki, samodzielnie wyhodowane, pojawią się w przeciągu kilku tygodni…
Odwiedzając częstochowski Ryneczek, również można natknąć się na nowalijki, ale też na polskie warzywa z zeszłego sezonu. Cebula czy natka pietruszki – to przysmaki, które już teraz można kupić na targowiskach, mając pewność, że są polskie. Na ten temat wypowiedziała się jedna z pań, mająca na ryneczku swoje stoisko:
Jeśli chodzi o kupowanie młodych warzyw w marcu, częstochowianie są raczej sceptycznie nastawieni do tego tematu – wolą zaczekać na zaufany asortyment w lokalnych warzywniakach.
Kupując warzywa i owoce na lokalnych targowiskach czy warzywniakach – warto zachować zdrowy rozsądek. Ponadto, warzywa i owoce, nieważne czy lokalne czy z zagranicy, są o niebo lepsze dla naszych organizmów, niż fastfoody czy słodycze.
LN
Galeria: Radio Fiat