Zielona fala w Częstochowie – czy jest możliwa?

Złośliwi kierowcy twierdzą, że w Częstochowie przez cały czas trwa kampania wyborcza ekipy rządzącej, bo co człowiek podjedzie do skrzyżowania, to wita go czerwone światło. Marzeniem częstochowskich kierowców są zsynchronizowane światła. I rzeczywiście, na al. Niepodległości i ul. Dekabrystów zdarza się złapać trzy zielone światła pod rząd, ale – podobno – jadąc 120 km/h. Czy Częstochowa doczeka się płynnego ruchu?

Drogowa rzeczywistość w Częstochowie nie rozpieszcza. Od zamknięcia al. Wojska Polskiego i puszczenia ruchu tranzytowego przez centrum, miasto stale się korkuje. Jeśli nie da się rozładować korków objazdami, to może da się usprawnić ruch dzięki odpowiednim ustawieniom infrastruktury drogowej? Wiele miast w Europie rozwiązuje problem korków za pomocą tzw. „Zielonej fali”, czyli tak zsynchronizowanych świateł, żeby kierowca jadący przepisowo mógł przejechać całe miasto bez zatrzymywania się. W Częstochowie teoretycznie też się tak da, ale przy prędkości grożącej utratą prawa jazdy. Jak zapewnia rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg Maciej Hasik, cały czas trwają pracę nad usprawnieniem ruchu poprzez montaż nowych systemów kierowania ruchem:

Nie jest to w prawdzie „Zielona fala”, bo systemy monitorują okolicę tylko tego skrzyżowania, na którym są zainstalowane. Tam gdzie ich nie ma, czyli na skrzyżowaniach sterowanych za pomocą ręcznie zaprogramowanego schematu, warto byłoby rozważyć synchronizację świateł, by w ciągu jednej ulicy dało się jak najdłużej jechać bez zatrzymywania. Ma to znaczenie również ze względów zdrowotnych i ekologicznych, o czym przekonuje Hubert Pietrzak z Częstochowskiego Alarmu Smogowego:

Być może półśrodkiem byłoby zamontowanie liczników przy skrzyżowaniach, gdzie cykle świateł są najdłuższe. I o ile na kilku ruchliwych skrzyżowaniach w Częstochowie można takie minutniki spotkać, to na wielu kierowcy nie są pewni, czy opłaca im się wyłączyć silnik. W obliczu wysokich cen paliwa, które marnujemy na każdym przymusowym postoju, rozwiązania usprawniające przepływ ruchu drogowego powinny być możliwie jak najszybciej wdrażane. Tym bardziej, że synchronizacja świateł byłaby w gruncie rzeczy bezkosztowa. Wymaga jedynie rozsądnego rozplanowania cyklu zmiany świateł w ciągu najbardziej zatłoczonych ulic.