Czas, ciepło, ciemność

Okiennik_Wielki

Zima to okres bardzo nieprzyjazny dla człowieka. Nie z powodu opadów czy wcześnie zapadające zmroku, ale niskich temperatur. W przypadku kontuzji lub choroby w czasie zimowego wypoczynku najważniejsze jest zachowanie ciepła przez poszkodowaną osobę.

Zazwyczaj nie zabieramy ze sobą do samochodu lub plecaka kilku koców. – Przede wszystkim tę osobę należy odizolować od zimnego podłoża. Właściwie w każdym samochodzie dzisiaj albo w plecaku turystycznym powinna być tzw. folia NRC. Owinięcie człowieka powoduje, że ciepło, które emitujemy z siebie, wraca do człowieka w 80 procentach – mówi Piotr van der Coghen, twórca Grupy Jurajskiej GOPR.

Ważny jest czas. Trzeba jak najszybciej wezwać profesjonalną pomoc, jeśli kontuzja jej wymaga. Może to być choćby skręcona noga, która przy niskich temperaturach może być powodem utraty życia.

Działające w okolicach Częstochowy Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe nie podejmuje w okresie ferii szkolnych w województwie śląskim specjalnych przygotowań, ale wynika to z faktu, że przez całą zimę ratownicy są przygotowani do działań. O tej porze roku popularność zyskuje specyficzny rodzaj turystyki. – Zima w ogóle na Jurze jest czasem, kiedy ruch turystyczny w jaskiniach, i turystyczny, i sportowy, wzrasta nieprawdopodobnie – dodaje Piotr van der Coghen. – Po prostu latem po jaskiniach chodzą tylko pasjonaci speleologii. Natomiast zima, przez to, że jest dość surowa na zewnątrz, bo trudno się wspinać po skałach czy robić inne rzeczy, zima prowokuje różnych poszukiwaczy przygód.

W czasie ferii do zwiedzania w północnej części Jury jest przygotowana np. Jaskinia Głęboka w Gminie Kroczyce, w której istnieje oświetlenie, a turystów oprowadzają przewodnicy. Teoretycznie zwiedzać można inne jurajskie jaskinie; są ich setki. Pamiętać przy tym trzeba, że nie zostały stworzone dla ludzkiej wygody, więc można natrafić na elementarne zagrożenia w rodzaju pionowych ścian (tzw. studni) czy zgubienia się w ciemności.

K. R.