Częstochowa ma promesę z WFOŚiGW

Częstochowa otrzymała promesę uzyskania 10,3 mln zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej utylizację niebezpiecznych odpadów, zostawionych w hali przy ul. Filomatów. Miasto wcześniej zdobyło zapewnienie wsparcia na poziomie 27,4 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Za wnioskiem o dofinansowanie przedsięwzięcia, polegającego na usunięciu i utylizacji odpadów niebezpiecznych niewiadomego pochodzenia, zdeponowanych i porzuconych w hali przy ul. Filomatów ze środków NFOŚiGW w Warszawie, miasto złożyło analogiczny wniosek o dotację do WFOŚiGW w Katowicach. – To jest zadanie, które realizujemy wspólnie z NFOŚiGW – mówi prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Tomasz Bednarek:

– Dofinansowanie dostaliśmy z NFOŚiGW i WFOŚiGW razem w wysokości 38 mln zł na 68 mln zł kosztów, które wyliczyliśmy. Związku z tym jako samorząd liczymy się z tym, że musimy dopłacić 30 mln zł – mówi Andrzej Szczerba, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miasta Częstochowa:

Jak dobrze wiemy, ochrona środowiska jest najważniejsza, nie tylko w naszym mieście, lecz w każdym miejscu na świecie. Czy możemy spodziewać się jeszcze jakiejś pomocy od strony Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z Katowic na ochronę środowiska w sprawie utylizacji odpadów? Wyjaśnia prezes Tomasz Bednarek:

Ze środków uzyskanych z dotacji miasto będzie mogło skorzystać w 2024 r., po rozpoczęciu procesu unieszkodliwiana odpadów. Na usunięcie odpadów miasto ma dwa lata, czyli do połowy 2025 roku.